Rzecznik generalna Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej Juliane Kokott uznała w wydanej opinii, że Komisja Europejska niesłusznie potrąciła Polsce ponad 68 mln euro z tytułu okresowej kary pieniężnej za niewstrzymanie wydobycia w kopalni Turów. W ocenie Kokott zawarta w 2022 roku ugoda polsko-czeska doprowadziła do wygaśnięcia tzw. środków tymczasowych z mocą wsteczną, a tym samym także kary. Nakaz zamknięcia kopalni, który wydała jednoosobowo sędzia Rosario Silve de Lapuerta, zaskarżył rząd Mateusza Morawieckiego i to ta skarga jest dziś rozpatrywana.
TSUE uznaje, że w wyniku ugody zawartej między Polską a Czechami w lutym 2022 r. spór o kopalnię Turów został zakończony. Tym samym środki tymczasowe, w tym obowiązek natychmiastowego wstrzymania wydobycia w Turowie, straciły moc obowiązującą
W związku z tym Komisja Europejska nie miała podstawy prawnej, by potrącić Polsce kary
— stwierdziła rzecznik generalna TSUE Juliane Kokott.
Niebawem ostateczne stanowisko TSUE
Czechy złożyły skargę do TSUE w 2021 r., zarzucając Polsce przedłużenie koncesji na wydobycie węgla brunatnego w kopalni Turów bez przeprowadzenia odpowiednich konsultacji środowiskowych i bez zgody Pragi. Trybunał następnie nakazał Polsce wstrzymanie wydobycia do czasu rozstrzygnięcia sprawy.
Rząd Mateusza Morawieckiego nie nie wykonał nakazu ponieważ oznaczałoby to zamknięcie kopalni i elektrowni w Turowie i poważne kłopoty energetyczne na terenie całej Polski. TSUE we wrześniu 2021 r. nałożył karę pieniężną w wysokości 500 tys. euro dziennie.
Kara była naliczana do 3 lutego 2022 r., kiedy to Polska i Czechy zawarły ugodę i rząd w Pradze wycofał skargę, a Warszawa zobowiązała się m.in. do wypłaty 45 mln euro rekompensaty i wdrożenia działań minimalizujących wpływ kopalni na środowisko po stronie czeskiej.
KE potrąciła Polsce 68,5 mln euro z należnych funduszy UE tytułem niezapłaconej kary. Polska zaskarżyła decyzję KE do Sądu UE, argumentując m.in., że wykonanie środka tymczasowego stało się bezprzedmiotowe po zawarciu ugody. Jednak w maju 2024 r. Sąd oddalił skargę Polski, uznając, że kara była należna, bo do momentu ugody Polska faktycznie nie zastosowała się do decyzji Trybunału.
Polska utrzymała stanowisko o niesłuszności potrącenia, twierdząc, że ugoda powinna mieć skutek wsteczny i przekazała sprawę do ostatecznego rozstrzygnięcia przez TSUE.
Choć wydana opinia rzeczniczki generalnej nie jest wiążąca dla Trybunału, sędziowie TSUE zazwyczaj podzielają to stanowisko. Ostateczne orzeczenie w sprawie spodziewane jest w nadchodzących miesiącach
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/734668-zwrot-ws-turowa-tsue-bezprawnie-pobrano-68-mln-euro-kar
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.