Jorge Toledo, ambasador UE w Chinach – według informacji podanych przez The Guardian - na dzisiejszej konferencji w Pekinie zaapelował o zaprzestanie budowy elektrowni węglowych w tym kraju. Toledo ubolewał, że w zeszłym roku władze chińskie zatwierdziły plany nowych inwestycji. Powołał się na przykład Unii, która po napaści Rosji na Ukrainę zmagała się z zapewnieniem bezpieczeństwa energetycznego, ale poradziła sobie bez „powracania do paliw kopalnych”.
Chiny idą własną drogą
Trudno przypuszczać, by rząd w Pekinie uwzględnił apel ambasadora, gdyż bez względu na głosy krytyki – pojawiające się co jakiś czas ze strony polityków Zachodu, realizującego agendę klimatyczną - ma własną ścieżkę gospodarczą. A na niej jednym z najważniejszych surowców pozostaje węgiel, bo to główne paliwo wykorzystywane…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/723109-swiatowy-popyt-na-wegiel-nie-spada-chiny-pozostaja-liderem