Ruch i liczba tzw. unikalnych klientów w dyskontach w 2024 r. spadły rok do roku o blisko 2 proc. - wynika z opublikowanego raportu Proxi.cloud. Zyskały sieci małych sklepów, których jest coraz więcej, oraz hipermarkety.
W ubiegłym roku odnotowano wzrosty ruchu i liczby unikalnych klientów w sklepach convenience – odpowiednio o 14,2 i 2,6 proc., a także w hipermarketach – o 7,1 i 2 proc. Z kolei spadki w ujęciu rocznym odnotowały supermarkety – odpowiednio 5,6 i 2,9 proc., a także dyskonty – 1,8 i 1,9 proc.
— wskazano w raporcie.
Zyskały sieci małych sklepów
Sieci convenience (małych sklepów) utrzymały największy udział w łącznej liczbie wizyt w badanych obiektach – 41,6 proc. w 2024 r. i 40,6 proc. w 2023 r. Najmniejszy udział w tym okresie miały hipermarkety – odpowiednio 6,3 i 5,9 proc. Tylko w tych dwóch formatach w ujęciu rocznym wzrosła częstotliwość robienia zakupów.
Wzrost ruchu w sklepach convenience mógł być spowodowany ekspansją tego formatu. Spora dostępność takich placówek oraz szeroki wachlarz ich promocji zachęcały do wizyt. Prawdopodobne jest, że konsumenci skupili się na dużych i rzadszych zakupach w hipermarketach, a bieżące braki uzupełniali w mniejszych sklepach, bliżej domu
— wskazał Mateusz Nowak z Proxi.cloud.
Jak zauważyli autorzy raportu, dynamika wzrostów i spadków liczby tzw. unikalnych klientów jest nieznaczna.
Wyniki mogą wskazywać, że w minionym roku wzrosło znaczenie planowania tygodniowych zakupów w sklepie z szerokim asortymentem. A ten, jak wiadomo, jest w hipermarketach
— skomentowała Weronika Piekarska z Proxi.cloud.
Udział poszczególnych formatów sklepów
W 2024 roku nieznacznie zmienił się również w ujęciu rocznym udział poszczególnych formatów sklepów w łącznej liczbie wizyt w badanych placówkach. Zestawienie otwiera kanał convenience – 41,6 proc. (rok wcześniej – 40,6 proc.). Następne w rankingu są dyskonty – 32 proc. (32,4 proc.), supermarkety – 20 proc. (21 proc.) oraz hipermarkety – 6,3 proc. (5,9 proc.).
Udział w rynku poszczególnych formatów jest bezpośrednio związany z dynamiką ruchu. Przez to przyczyny są analogiczne, tj. ekspansja sieci convenience czy zmiana przyzwyczajeń części klientów w sposobie robienia zakupów
— zauważył Mateusz Nowak.
Autorzy raportu zauważyli wykształcenie wśród klientów trzech stylów robienia zakupów – wyłącznie w sklepach convenience, w większości w hipermarketach i częściowo w placówkach convenience oraz głównie w dyskontach i sporadycznie w sieciach convenience. Potwierdzają to też dane dotyczące tzw. współodwiedzalności różnych formatów.
Sklepy convenience odwiedza 90,7 proc. typowych klientów dyskontów, 94,3 proc. klientów hipermarketów, a także 92 proc. – supermarketów. Z kolei dyskonty przyciągają 93,1 proc. osób kupujących zwykle w hipermarketach, 88,5 proc. – w sieciach convenience, jak również 90,1 proc. zaopatrujących się w supermarketach
— wskazała Weronika Piekarska.
Spadek nastąpił w supermarketach
Z zebranych danych wynika, że w 2024 roku częstotliwość zakupów rdr wzrosła w sklepach convenience - w ub.r. średnio 10 na miesiąc, rok wcześniej – 9 i w hipermarketach - odpowiednio 3 i 2,8. Nie doszło do zmian w dyskontach - w 2024 roku i w 2023 roku – po 7,1. Z kolei nieznaczny spadek nastąpił w supermarketach - 5,2 w 2024 i 5,3 rok wcześniej.
Jedyna zauważalna różnica wystąpiła w przypadku sklepów typu convenience. Mogła być spowodowana wzrostem dostępności tego typu placówek. Niemniej zmiana ta może być nierównomiernie odczuwalna dla poszczególnych sieci handlowych, ze względu na zróżnicowane tempo ekspansji poszczególnych graczy tego formatu
— zaznaczył Nowak.
Coraz więcej atrakcyjnych promocji
W opinii Piekarskiej, sklepy convenience mają coraz więcej atrakcyjnych promocji, co także może zachęcać do zakupów w tym formacie.
Nie możemy jednak stwierdzić, czy ten wzrost przełożył się na zwiększenie obrotów tego typu sklepów. Nie znamy bowiem wartości paragonów
— zaznaczyła.
W raporcie podano, jak w 2024 roku zmienił się w ujęciu rocznym średni czas trwania wizyty w sklepie. W przypadku supermarketów nastąpił wzrost o 8 sekund - w 2024 r. – 11 min i 25 sek., w 2023 r. – 11 min i 17 sek. W pozostałych segmentach zaobserwowano spadki rdr – w convenience o sekundę - w 2024 r. – 4 min i 8 sekund, w 2023 r. – 4 min i 9 sek., w dyskontach o 6 sekund - 14 min i 26 sek. wobec 14 min i 32 sek., a w hipermarketach – o 1,5 min - 21 min i 8 sek. wobec 22 min i 38 sek.
Zbliżony średni czas trwania wizyty w większości segmentów wskazuje na niezmienność przyzwyczajeń zakupowych Polaków. Niewielki spadek w hipermarketach może być z kolei spowodowany lepszą organizacją pracy na kasach
— wskazał Nowak.
Upowszechnienie kas samoobsługowych
Autorzy raportu tłumaczą, że na dużą zmianę w czasie przebywania w hipermarketach zdecydowanie mogło wpłynąć upowszechnienie kas samoobsługowych, które skróciły czas przebywania w kolejce, zwłaszcza klientów z mniejszymi koszykami.
Badanie zostało przeprowadzone przez firmę Proxi.cloud. Analiza obejmuje zachowania konsumentów odwiedzających dyskonty spożywcze, supermarkety, hipermarkety i sieci typu convenience (łącznie 25 sieci handlowych). Wielkość próby wyniosła 1,4 mln konsumentów. W sumie obserwowano 38,2 tys. placówek, których lokalizacje zostały pozyskane ze stron internetowych sieci handlowych oraz z Google Maps.
CZYTAJ WIĘCEJ:
nt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/723000-tam-klienci-kupowali-najchetniej-w-2024-roku