Rok 2025 będzie przełomowy dla polskiej gospodarki - poinformował na konferencji premier Donald Tusk. Jak mówił, w tym roku mija tysiąc lat od koronacji Bolesława Chrobrego, dlatego - wzorem pierwszego króla Polski - „postanowiliśmy rozpocząć nowy etap”.
W siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie rozpoczęła się konferencja prasowa pod hasłem „Polska. Rok przełomu”, na której premier Donald Tusk przedstawia plan gospodarczy na najbliższe lata.
Premier podkreślił na początku swojego wystąpienia, że w tym roku mija tysiąc lat od koronacji Bolesława Chrobrego.
Chrobry wykazał się wówczas wielką odwagą, sprytem politycznym, wizją i jestem przekonany, że to, co zostało w naszej historycznej pamięci, to przede wszystkim to, że Polska wówczas awansowała do pierwszej ligi państw europejskich
— ocenił.
Zdaniem Tuska, priorytetem dla Polski musi być powrót do motywacji, która cechowało Chrobrego. jak mówił, w związku z tym rząd postanowił, że 2025 r. będzie rokiem przełomowym.
Tak naprawdę trochę wzorem Bolesława Chrobrego postanowiliśmy - i to jest chyba nasze takie narodowe wzajemne zobowiązanie - rozpocząć nowy etap
— oświadczył.
Do tej pory marzyliśmy o tym, żeby doganiać najbardziej rozwinięte kraje, żeby doganiać najdostępniejsze społeczeństwa, a dzisiaj chyba jest ten moment, kiedy możemy powiedzieć, że to jest możliwe - tu nad Wisłą, w Polsce - żeby przegonić tych, którzy jeszcze stosunkowo niedawno patrzyli czasami na nas trochę z góry
— powiedział premier.
Tusk podzielił się również opiniami, które do niego docierają zza granicy.
Na świecie wszyscy mówią - to jest coś niesamowitego, co dzieje się w kraju z niełatwą historią, no można powiedzieć, z dość dramatyczną geografią
— powiedział szef rządu.
Tusk zapowiedział zwiększenie przeładunków w polskich portach
Do 2030 roku powinniśmy potroić przeładunki w polskich portach - przekazał w poniedziałek podczas konferencji „Polska. Rok przełomu” premier Donald Tusk.
Podczas swojego wystąpienia szef rządu zaznaczył, że 2025 rok będzie kluczowy, jeśli chodzi m.in. o wzmocnienie polskich portów.
Chodzi o całą logistykę, o oś północ-południe, która staje się kluczowa z punktu widzenia również polskiego bezpieczeństwa
— podkreślił.
Zaznaczył także, że ma wielką satysfakcję, że „90 proc. tego, co polskie firmy i producenci (…) eksportują i importują obsługują polskie porty”.
To jest też absolutny rekord wszechczasów
— dodał.
Tusk powiedział również, że „według ostrożnych szacunków możemy liczyć na wzrost przeładunków kontenerowych we wszystkich polskich portach”.
Do 2030 roku powinniśmy potroić przeładunki w polskich portach
— podkreślił.
Zwrócił uwagę, że zwiększenie przeładunków w portach jest także „pewną formą gwarancji bezpieczeństwa”.
Inwestycje Microsoftu i Google’a w Polsce
Szefowie Microsoftu i Google’a będą za kilka dni w Polsce, będziemy dopinali ich plany inwestycyjne - poinformował premier Donald Tusk.
Jesteśmy mocno zaawansowani, jeśli chodzi o rozmowy z największymi gigantami technologicznymi. Mam za sobą rozmowy z liderami Google’a, Amazona, IBM i Microsoftu
— powiedział premier Donald Tusk w poniedziałek na konferencji „Polska. Rok przełomu”, na której przedstawia plan gospodarczy na najbliższe lata.
Szefowie Microsoftu i Google’a będą moimi gośćmi w Polsce za kilka dni i będziemy dopinali ich plany inwestycyjne
— dodał.
Premier podkreślił, że szefowa Google’a przekazała mu, iż Polska jest „w centrum zainteresowania” firmy i jest to „najlepsze miejsce do inwestowania w Europie”.
Google chce się zaangażować w działania, które uczynią nasze sieci energetyczne inteligentnymi
— wskazał Tusk.
Zaznaczył, że inwestycje w Polsce w 2025 r. wyniosą ponad 650 mld zł i „jest to ostrożny szacunek”. Przekazał także, że do 2030 r. rząd planuje potroić przeładunki w polskich portach, a do 2032 r. zainwestuje w polską kolej 180 mld zł.
Środki na polską kolej
Inwestycje w polską kolej do roku 2032 sięgną 180 mld zł - poinformował premier Donald Tusk podczas konferencji „Polska. Rok przełomu”.
Do roku 2032, w siedem lat (…) zainwestujemy w polską kolej 180 mld zł. Łapię się za głowę, bo to naprawdę robi wrażenie i to nie jest inwestycja odłożona w czasie. Te inwestycje już się zaczęły, trwają
— powiedział szef rządu na konferencji odbywającej się w siedzibie Giełdy Papierów Wartościowych.
Jak stwierdził premier, inwestycje w kolej umożliwią budowę pierwszej elektrowni jądrowej i pozwolą na obsługę przeładunków w polskich portach morskich.
Tusk zapowiedział również inwestycje w infrastrukturę drogową.
Wcześniej spółka CPK informowała, że w ramach budowy nowego lotniska na inwestycje kolejowe zostanie przeznaczone 76,8 mld zł.
Opowieści lidera PO o tańszej energii
Energii musimy mieć w Polsce więcej i ta energia musi być tańsza - powiedział Donald Tusk. Podkreślił, że „polskie inwestycje będą rekordowe” i dotyczą nie tylko inwestycji wiatrowych.
Potrzebujemy bezpieczeństwa, potrzebujemy wiary we własny siły i możliwości, potrzebujemy też energii, w podwójnym tego słowa znaczeniu
— powiedział premier podczas konferencji „Polska. Rok przełomu”.
Dodał, że przygotowana przez rząd strategia inwestycyjna musi rozwiązywać problemy związane z energią.
Energii musimy mieć w Polsce więcej i ta energia musi być tańsza
— stwierdził Tusk. Zapowiedział, że rząd musi podjąć „bardzo konkretne decyzje dotyczące stabilnych, gwarantowanych dostaw energii dla tych wszystkich, którzy chcą w Polsce inwestować”.
Podkreślił, że „polskie inwestycje będą rekordowe” i dotyczą nie tylko inwestycji wiatrowych. Wspomniał w tym kontekście o inwestycjach w farmy wiatrowe na Bałtyku.
To jest początek, ale my musimy (…) równoważyć i stabilizować dostawy prądu innymi niż OZE źródłami energii
— zaznaczył szef rządu.
Budowa elektrowni jądrowej w Polsce
Premier przypomniał o budowie pierwszej elektrowni jądrowej. Poinformował, że rząd jest także „po decyzji” w sprawie wskazania potencjalnej lokalizacji na drugą elektrownię jądrową. Jak zaznaczył, „będzie to wymagało oczywiście zaangażowania prywatnego kapitału, bo nie wszystko z publicznych pieniędzy jesteśmy gotowi finansować”.
Premier Donald Tusk powiedział w poniedziałek, że będzie chciał, aby została powołana Rada Gospodarcza złożona również z naukowców. Wyraził nadzieję, że rada będzie pracowała już przed tegoroczną, okrągłą rocznicą koronacji Bolesława Chrobrego, przypadającą 18 kwietnia.
Szef rządu podkreślił podczas konferencji „Polska. Rok przełomu”, że chce się regularnie spotykać z przedsiębiorcami.
Muszę od was wiedzieć dokładnie, co muszę zrobić jako premier, co musi zrobić moja administracja, żeby wam było łatwiej
— zwrócił się Tusk do uczestników spotkania.
Będę spotykał się z reprezentacjami drobnych, średnich i dużych przedsiębiorców. I zacznę jeszcze w tym tygodniu, tak żebyśmy na koniec wybrali dobrą, myślącą, bardzo kreatywną Radę Gospodarczą
— zapowiedział szef rządu.
Dodał, że razem z przedsiębiorcami chciałby wybrać kilkanaście osób do rady, w tym naukowców.
Mam nadzieję, że przed rocznicą, tą okrągłą, tysięczną koronacji Bolesława Chrobrego Rada Gospodarcza już będzie pracowała i szybko przyniesie nam efekty, jeśli chodzi o strategię rozwoju
— powiedział Tusk.
Szef rządu podkreślił, że warunki, w których działają przedsiębiorcy, muszą być lepsze niż w innych, szybko rozwijających się gospodarkach światowych.
Nadal będziemy bezlitośnie walczyć z ludźmi nieuczciwymi - zarówno u władzy, jak i w gospodarce. Zero litości dla korupcji, czy takiego źle rozumianego cwaniactwa. Ale to robimy po to, żeby wszyscy bez wyjątku, uczciwi i przedsiębiorczy ludzie mieli tej przestrzeni dużo więcej niż w tej chwili
— powiedział Tusk.
Tusk: Polska może być w pierwszej dziesiątce rankingu World Happiness Report
Osiągnięcie za pięć lat przez Polskę pozycji w pierwszej dziesiątce rankingu World Happiness Report jest w naszym zasięgu - ocenił podczas konferencji „Polska. Rok przełomu” premier Donald Tusk. Przypomniał, że obecnie Polska zajmuje 35 miejsce w tym zestawieniu.
Prowadzony od 2012 roku raport Organizacji Narodów Zjednoczonych „World Happiness Report” bada jakość życia obywateli z 143 krajów. W 2024 roku najlepiej w tym zestawieniu wypadły Finlandia oraz kraje Europy Północnej. Na ostatnim, 143. miejscu znalazł się Afganistan.
Premier Donald Tusk podczas konferencji, która odbyła się w siedzibie warszawskiej Giełdy papierów Wartościowych zauważył, że zgodnie z tym raportem Polska znajduje się obecnie na 35 miejscu.
W ciągu 5 lat pierwsza dziesiątka jest absolutnie w naszym zasięgu (…) Jeśli będziemy mieli silne państwo i szczęśliwych rodaków, to to będzie najpiękniejsze marzenie, jakie spełni się i to mam nadzieję w najbliższych latach, a nie dekadach
— ocenił.
Podkreślił, że w jego ocenie Polska wybija się dzisiaj na „medalowe pozycje w różnych dziedzinach życia”.
Wokół kilku spraw udawało się budować szeroki konsensus między ludźmi, między przedsiębiorcami, politykami, naukowcami (…). Tak było z reguły w sprawach bezpieczeństwa i polityki międzynarodowej
— dodał.
Ja mogę wam dzisiaj powiedzieć: bogaćcie się. Polska będzie bogata, jeśli wy i wszyscy inni będą potrafili się bogacić. Silna Polska i szczęśliwi Polacy to znaczy naród bogaty. Bogaty przez wasze zdolności, dzięki waszej pracy
— zaznaczył Donald Tusk.
Zapowiedź ograniczenia „podatku Belki”
Podczas konferencji „Polska. Rok Przełomu” minister finansów Andrzej Domański zapowiedział ograniczenie podatku od zysków kapitałowych. Podatek płacony jest od dochodów z obligacji, lokat bankowych oraz zysków ze sprzedaży jednostek funduszy czy akcji.
Podczas konferencji „Polska. Rok Przełomu” minister finansów Andrzej Domański zapowiedział ograniczenie podatku od zysków kapitałowych. Szef MF nie podał szczegółów ani terminów.
W odpowiedzi na interpelację poselską wiceminister finansów Jarosław Neneman w połowie stycznia napisał, że w Ministerstwie Finansów „trwają prace nad propozycją zmian przepisów wprowadzających preferencje podatkowe obejmujących długoterminowe inwestycje”.
Wiceminister wyjaśnił, że projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych zakłada wprowadzenie zwolnienia z opodatkowania dochodów (przychodów) do wysokości ogłaszanego corocznie limitu, ustalanego w odniesieniu do rocznej kwoty oszczędności i inwestycji kapitałowych w wysokości 100 tys. zł. W ramach tego limitu z podatku zwolnione mają być przychody z tytułu odsetek, dyskonta lub wykupu obligacji skarbowych, o terminie wykupu przez emitenta co najmniej roku oraz z tytułu odsetek od środków znajdujących się na rachunkach terminowych lokat oszczędnościowych zawartych na okres co najmniej roku. Także w ramach limitu zwolnione mają być przychody z tytułu odpłatnego „zbycia papierów wartościowych, udziałów (akcji), pochodnych instrumentów finansowych, udziałów w spółdzielni, z tytułu realizacji praw wynikających z papierów wartościowych lub pochodnych instrumentów finansowych, z tytułu objęcia udziałów (akcji) albo wkładów w spółdzielni w zamian za wkład niepieniężny, oraz z tytułu umorzenia, odkupienia, wykupienia albo unicestwienia w inny sposób tytułów uczestnictwa w funduszach kapitałowych”.
Wiceminister finansów napisał w odpowiedzi na interpelację, że projekt jest po uzgodnieniach wewnętrznych, ale resort nadal nad nim pracuje i „na obecnym etapie prac nad omawianym projektem, wskazanie terminu ich zakończenia nie jest możliwe do określenia”.
Podatek od zysków kapitałowych wprowadzony został w 2002 r. przez ówczesnego ministra finansów Marka Belkę, który pełnił tę funkcję w rządzie Leszka Millera. Od jego nazwiska wzięła się popularna nazwa daniny, która często nazywana jest podatkiem Belki. Podatek obejmuje dochody – lub przychody – z obligacji, lokat bankowych oraz zysków ze sprzedaży papierów wartościowych, a więc np. jednostek funduszy czy akcji.
Stawka podatku wynosi 19 proc. Sposób poboru i rozliczenia podatku uzależniony jest od tego, od czego jest on pobierany. I tak w przypadku zysku z lokat podatek naliczany jest od wypłacanych przez bank odsetek. Przy czym sam bank wylicza wartość należnego podatku, pobiera je z należnych klientom odsetek i odprowadza na konta urzędu skarbowego. A więc bank jest płatnikiem.
Podobnie wygląda sytuacja w przypadku zysku z detalicznych obligacji skarbowych. W tym przypadku to sam resort finansów potrąca należny podatek z odsetek, które wypłaca posiadaczom papierów skarbowych. Funkcję płatnika podatku pełni samo Ministerstwo Finansów.
W obu tych przypadkach posiadacz lokaty czy obligacji nie otrzymuje żadnych formularzy od płatników, nie musi też niczego rozliczać.
Inaczej jest w przypadku zysków z funduszy inwestycyjnych, akcji oraz innych instrumentów pieniężnych.
Jeszcze do niedawna zasady rozliczania się z podatku od zysków kapitałowych w przypadku funduszy inwestycyjnych były podobne do tych, które obejmują lokaty czy obligacje. Ale od początku 2024 r. sytuacja się zmieniła – inwestor, który dokonał w ubiegłym roku sprzedaży jednostek funduszu i uzyskał przychód, musi dokonać rozliczenia. Może to zrobić na podstawie formularza PIT-8C, który otrzyma od TFI, w którym ma rachunek. Inwestor sam musi obliczyć dochód – a więc różnicę między przychodem ze sprzedaży a kosztem zakupu jednostki pomniejszoną o inne opłaty, jeśli jakieś z tytułu uczestnictw w TFI poniósł, a następnie rozliczyć podatek, a także go zapłacić. Dokonuje się tego przy okazji rozliczenia rocznego na formularzu PIT-38.
Tak samo jest w przypadku zysków ze sprzedaży akcji oraz innych papierów wartościowych, także obligacji skarbowych, które zostały kupione i sprzedane na rynku regulowanym. Biuro maklerskie, które obsługuje transakcje podatnika, ma obowiązek wystawić mu PIT-8C, w którym powinny znaleźć się informacje o kosztach nabycia, przychodach ze sprzedaży oraz wyniku transakcji. W tym przypadków również podatnik samodzielnie musi obliczyć podatek, wypełnić formularz PIT-38 i zapłacić podatek.
Również w przypadku handlu walutami wirtualnymi czy handlu różnego rodzaju instrumentami finansowymi, np. na rynku międzybankowym, należy uzyskane dochody wpisać do formularza PIT-38. W tym przypadku może się okazać, że podatnik sam będzie musiał wyliczyć sobie dochód, ponieważ nie wszystkie instytucje, które zajmują się obsługą handlu na tym rynku, wystawiają formularze podatkowe. To jednak nie zmienia obowiązku wyliczenia dochodów, uwzględnienia ich w zeznaniu rocznym i zapłaty podatku.
Podatnik nie uzyska formularza PIT-8C, jeśli w danym roku nie przeprowadził żadnej transakcji sprzedaży (chodzi o uzyskanie przychodu, bo samo posiadanie akcji, nawet jeśli zmieniła się ich wycena, nie tworzy obowiązku podatkowego). Zdarza się także, że podatnik na operacjach na papierach wartościowych w danym roku poniósł stratę. Wówczas musi ją wykazać w formularzu PIT-38. Wprawdzie podatku nie zapłaci, ale w przyszłości, jeśli uzyska dochód z handlu na giełdzie czy ze sprzedaży jednostek funduszy, będzie mógł o tę stratę pomniejszyć należny podatek.
Przy wypełnianiu PIT-38 bierze się pod uwagę wszystkie dochody ze sprzedaży papierów wartościowych, więc jeśli ktoś ma kilka rachunków – np. maklerski i konto w TFI – to składa jedno zeznanie, w którym uwzględnia wszystkie zyski i straty i wylicza jeden podatek.
W rozliczeniu za 2023 r. formularz PIT-38 złożyło 466 976 podatników. Podlegający opodatkowaniu dochód z odpłatnego zbycia papierów wartościowych wyniósł prawie 15,25 mld zł, a podatek zapłacony sięgnął 2,87 mld zł. Podatek zapłaciło 200 854 podatników.
Zmiany podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatek Belki) znalazły się w tzw. „100 Konkretach”, czyli programie wyborczym Koalicji Obywatelskiej.
tkwl/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/720891-opowiesci-gospodarcze-tuska-nawiazal-nawet-do-chrobrego