Zielony ekoterror narusza Konstytucję RP i dobrobyt pracowników sektora górniczego i hutniczego na Śląsku - mówił dziś w Rudzie Śląskiej popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki. Zadeklarował referendum ws. odrzucenia Zielonego Ładu.
Nawrocki, który w czwartek przebywa w centralnej części woj. śląskiego, w Rudzie Śląskiej spotkał się ze związkowcami obawiającymi się o przyszłość rudzkich kopalni Bielszowice i Huty Pokój. Przed bramą huty związki rozciągnęły transparenty m.in. „Nie dla likwidacji kopalni Bielszowice” czy „Protest w obronie miejsc pracy zakładów hutniczych GK Węglokoks”. Zgromadziło się tam paręset osób.
„My się na to nie zgadzamy”
Związkowcy z Bielszowic mówili Nawrockiemu, że ich zakład jest wskazany do likwidacji w tym i przyszłym roku i że ma to być naruszenie umowy społecznej dla górnictwa węgla kamiennego oraz pozostawać w kontrze do bieżących wyników.
To jest kopalnia, która ma w tej chwil najlepszy węgiel w polskiej grupie górniczej. Klienci na ten rok chcą kupić wszystko co wydobędziemy i mówi się do nas, że zaczyna się proces likwidacji. My się na to nie zgadzamy. Apelujemy do obecnych władz, do zarządu spółki, do ministerstwa, do wszystkich polityków w okolicy, żeby nas wsparli. Do pana również chcę się zwrócić z prośbą
— mówił związkowiec, który przekazał Nawrockiemu petycję.
Jesteście tutaj, aby zamanifestować swoje przywiązanie z jednej strony do bardzo ważnej polskiej tradycji, polskiego górnictwa, z drugiej strony w obronie swoich miejsc pracy, a z trzeciej strony w trosce o Polskę, o to, żeby Polska nam po prostu nie zgasła. (…) Jasno chcę zadeklarować: „nie” dla ekoterroru i Zielonego Ładu z jednej strony, a z drugiej strony dopóki Polska nie będzie miała atomu (…) to nie wyobrażam sobie zamykania polskich kopalni, szczególnie przy złamaniu umowy społecznej, która nie trafiła jeszcze skutecznie do struktur Unii Europejskiej. Macie prawo do tego, aby mieć stabilność zatrudnienia jeżeli dogadaliście się z rządem, więc z całą pewnością po zapoznaniu się z tymi dokumentami możecie liczyć na moje wsparcie. I takim będę prezydentem RP. Nie pozwolę na trasnformację 2.0., która zniszczyła Polskę po roku 1989 r.
— zapewnił Nawrocki.
„Nie będzie polskiego węgla…”
W zaimprowizowanym wystąpieniu prezes IPN zwrócił się, jak zaznaczył, do „ludzi ciężkiej pracy, którzy od lat wspierają polski przemysł, budują polski dobrobyt, a dzisiaj znaleźli się w kryzysie”, wobec którego nie może być obojętny.
Jako przyszły prezydent Rzeczpospolitej Polskiej, a więc także zwierzchnik sił zbrojnych, widzę waszą ciężką pracę dla bezpieczeństwa Polski. Nie będzie polskich hut bez polskiego węgla. Nie będzie polskiego węgla, jeśli ulegniemy polityce ekoterroru i nie dotrzymamy umowy społecznej, którą podpisały związki zawodowe z polskim rządem, a której polski rząd nie zawiózł do Unii Europejskiej, aby realizować wasz interes
— przekonywał.
Możecie widzieć we mnie człowieka, który jest zwolennikiem ochrony środowiska, ale nigdy nie pozwoli na to, aby gospodarka rynkowa, społeczna RP została naruszona przez zielony ekoterror, który narusza Konstytucję RP i dobrobyt pracowników sektora górniczego i hutniczego na Śląsku
— stwierdził.
Referendum ws. Zielonego Ładu
Zapewnił, że jako przyszły prezydent „nie zawaha się skorzystać z art. 125 Konstytucji i zarządzić referendum ws. Zielonego Ładu, który da mu społeczną gwarancję odrzucenia tego ekoterroru”.
To wy zdecydujecie, i mieszkańcy całej Polski, jaką chcemy budować polską gospodarkę
— zadeklarował.
Podkreślił, że dopóki nie będzie atomu, do którego będzie dążył, uznaje, że Polska potrzebuje swoich surowców, zasobów, pracy górników i hutników. Zaapelował też o poparcie.
Niech prezydenta nie wybiera nam ani Berlin, ani Bruksela, ani Kijów, tylko Polacy i piękny polski Śląsk
— wezwał popierany przez PiS kandydat.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/719344-nawrocki-wsparl-gornikow-nie-dla-ekoterroru