Bruksela ma nowe pomysły na obniżenie rachunków za prąd w krajach członkowskich: wielkie zjednoczenie pod hasłem unii energetycznej i budowa gigantycznych sieci transgranicznych. – Skończy się jak w strefie euro, gdzie rządy krajowe nie mają wiele do powiedzenia, a decyzje zapadają w Europejskim Banku Centralnym – ostrzega Anna Łukaszewska–Trzeciakowska.
O planach dla europejskiej energetyki, które mają zahamować wzrost cen energii, mówiła Ursula von der Leyen na trwającym Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Stwierdziła, że konkurencyjność zależy teraz od powrotu do niskich i stabilnych cen energii. - Musimy usunąć pozostałe bariery dla naszej unii energetycznej i lepiej połączyć nasze czyste i niskoemisyjne systemy energetyczne — stwierdziła szefowa Komisji Europejskiej. Przekonywała, że wszystko po to, by „czysta energia elektryczna mogła swobodnie płynąć przez nasz kontynent i obniżyć ceny dla wszystkich Europejczyków”. …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/719336-wielka-unia-energetyczna-tuz-za-rogiem