Raport, jaki opublikował zespół ds. dezinformacji w ramach Komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich generała Jarosława Stróżyka, odnosi się m.in. do publikacji, które zawierają „zmanipulowane lub fałszywe informacje (…) mające np. wywołać negatywne emocje u odbiorców na temat ochrony klimatu i polityki klimatycznej”.
Żeby uniknąć kłopotów i posądzeń o sprzyjanie rosyjskiej propagandzie, przywołujemy kilka przykładów informacji, które dotyczą Europejskiego Zielonego Ładu i skutków realizacji unijnej polityki klimatycznej, a szczególnie kosztów z tym związanych. Wierząc w zdrowy rozsadek naszych Czytelników, jesteśmy pewni, że sami wyciągną z nich wnioski, i to bez pomocy ekspertów generała Stróżyka.
I na pewno także chętnie sami odpowiedzą sobie na pytanie, czy to jest dezinformacja.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/718464-co-jest-a-co-nie-jest-dezinformacja