Obietnice, według których unijny system handlu emisjami nie spowoduje drożyzny, należy włożyć między bajki. Sprzedawcy do cen benzyny, diesla, gazu, węgla i oleju opałowego będą doliczać od 2027 roku koszty emisji dwutlenku węgla. Jedna tona ma kosztować – według urzędników brukselskich - na początek 45 euro, ale uwzględniając inflację – nawet 55 euro za tonę CO2. Spowoduje to podwyżki w sklepach, bo wzrosną koszty paliwa i transportu. Wyższe będą wydatki na ogrzewanie domów i mieszkań. W kolejnych latach będzie coraz drożej.
Drogie ogrzewanie
Clear Blue Market, cytowana przez portal Montel, opublikowała prognozy wyceny emisji, z których wynika, że już w 2030 roku, czyli zaledwie w trzy lata po wprowadzeniu unijnych przepisów, tona CO2 będzie kosztować o 90 proc. więcej. Jeszcze…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/714764-podatek-od-emisji-czyli-strach-sie-bac