Dramatyczna sytuacja koncernów motoryzacyjnych, które przez dekady napędzały koniunkturę w Niemczech, spowodowała zmianę podejścia czołowych polityków do unijnej strategii przejścia na elektryki. Gdy niemiecka gospodarka znalazła się w stagnacji, branża samochodowa oraz współpracujące z nią firmy zapowiadają zamknięcie fabryk, a na horyzoncie widać zapowiedź wysokich kar za emisje CO2, to także najbardziej zagorzali zwolennicy Zielonego Ładu zaczynają poddawać w wątpliwość jego sens.
Czytaj też: Niemcy: plajtuje coraz więcej przedsiębiorstw
Niemiecki pragmatyzm
W ostatnich dniach media gremialnie informują o krytycznych opiniach na temat skutków przejścia na elektromobilność w Europie i o pojawiających…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/714208-niemcy-spuszczaja-z-tonu-chca-mniej-elektromobilnosci