Francuscy rolnicy protestują przeciwko unijnej umowie o wolnym handlu z krajami Mercosur, a ich władze szukają europejskiej koalicji do powstrzymania tego pomysłu. Konieczne może okazać się wsparcie ze strony polskiego rządu.
Jeszcze w tym roku zawarta może zostać umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur. Dzięki niej do Europy będą mogły być sprowadzane tanie towary rolne z Ameryki Południowej, gdzie nie obowiązują restrykcyjne unijne regulacje.
Prace nad umową o wolnym handlu między UE a państwami ugrupowania Mercosur, tj. Brazylią, Argentyną, Paragwajem, Boliwią i Urugwajem, trwają już ponad 20 lat. Porozumienie polityczne ws. kwestii handlowych umowy zawarte zostało w 2019 r., a obecnie prowadzone są rozmowy dotyczące m.in. zagadnień zrównoważonego rozwoju. Wstępnie oczekiwano, że umowa UE-Mercosur może zostać podpisana podczas trwającego właśnie szczytu grupy G20 w Rio de Janeiro, czyli w poniedziałek lub wtorek.
Protesty we Francji
Do dużych protestów dochodzi do Francji, gdzie rolnicy próbują zwrócić uwagę na ogromne zagrożenia związane z wprowadzeniem tej umowy. W całym kraju rozpoczęła się masowa mobilizacja rolników organizowana wspólnie przez Federację Związków Rolniczych z Francji oraz Związek Młodych Rolników.
Działania protestowe trwają już w blisko 80 miejscach w całym kraju nad Sekwaną. Rolnicy zapowiedzieli, że jeżeli ich głos nie zostanie w porę wysłuchany, to zablokują oni Paryż.
Macron szuka koalicji
Według portalu bfmtv.com prezydent Francji Emmanuel Macron miał już powiedzieć prezydentowi Argentyny Javierowi Mileiowi, że „Francja nie podpisze traktatu Mercosur w obecnym kształcie”.
Aby zablokować unijną umowę, potrzebna jest jednak koalicja, która zrzeszać będzie państwa reprezentujące 35 procent unijnej populacji. Wiadomo, że obecnie Paryż rozmowa o zablokowaniu tej kwestii z Austrią, Węgrami i Irlandią, ale taka koalicja nie będzie wystarczająca.
PSL jest przeciw
Kluczowy może w tej sprawie być polski rząd pod przewodnictwem Donalda Tuska. Przeciwko porozumieniu są formacje będące w opozycji, czyli PiS i Konfederacja. Jeżeli zaś chodzi o rząd, to przeciwnikiem rozwiązań jest PSL.
Minister rolnictwa Czesław Siekierski (PSL) oznajmił w Brukseli, że jego resort jest jednoznacznie przeciwny przyjęciu umowy o wolnym handlu między UE a Mercosur, czyli państwami Ameryki Południowej w formie, w jakiej to porozumienie zostało wynegocjowane przez Komisję Europejską.
Minister ostrzegł, że przyjęcie umowy w obecnie formie istotnie wpłynęłoby na rynek europejski, zwłaszcza jeśli chodzi o rynek handlu wołowiną, drobiem i cukrem. Unijni rolnicy obawiają się, że europejski rynek zostanie zalany tanimi produktami z krajów Mercosur, które zaczną wypierać rodzime towary.
CZYTAJ TAKŻE:
as/bfmtv/PAP/Wiescirolnicze.pl/france24.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/713334-francja-grzmi-unijna-umowa-z-mercosur-moze-zabic-rolnictwo