”Minister finansów jest spoza środowiska związanego z finansami publicznymi. To jest kolejny przykład budowania rządu, gdzie bierze się ludzi z zupełnie innej przestrzeni wiedzy, kompetencji” - powiedział na antenie Telewizji wPolsce24 dr Artur Bartoszewicz.
Prof. Witold Modzelewski stwierdził w rozmowie z Michałem Adamczykiem w programie „Gość Wydarzeń wPolsce24”, że o tzw. „dziurze Tuska” było wiadomo już na jesieni zeszłego roku.
Dochody z podatku od towarów i usług miały wzrosnąć rdr o ok. 50 mld. To jest być może kraj szczególną łaską obdarzony, ale nie rosną dochody budżetowe o 50 mld nawet w najważniejszym podatku rdr. To było z góry wiadomo, że to będzie niewykonane. (…) W drugim podatku – PIT - zawyżono na min. ok. 30 mld
— powiedział.
Można było być w tym wszystkim bardziej efektywnym, czyli nie stracić tych dziewięciu miesięcy. Nie zrobiono nic, by poprawić efektywność fiskalną systemu podatkowego
— dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Pudrowanie rzeczywistości
Michał Adamczyk pytał dr. Artura Bartoszewicza, czy była to więc próba „pudrowania rzeczywistości”.
Ekonomista zwrócił szczególną uwagę na niewłaściwą politykę personalną rządu Donalda Tuska i wynikającą z tego niekompetencję.
Przekaz był jednoznaczny. Oni w koalicji od początku powiedzieli, że nie będą dokonywać zmian w budżecie i będą budowali przekaz o skuteczności rządzenia. Minister finansów jest spoza środowiska związanego z finansami publicznymi. To jest kolejny przykład budowania rządu, gdzie bierze się ludzi z zupełnie innej przestrzeni wiedzy, kompetencji. Mamy ministra obrony, który jest lekarzem, a minister finansów de facto zajmował się finansami, ale inwestycyjnymi. Jeżeli taki człowiek wchodzi do instytucji to nawet zrozumienie tej przestrzeni, poznanie mechanizmów jest bardzo długim procesem
— mówił dr Bartoszewicz.
Trzeba wziąć też pod uwagę, że takie niekompetentne osoby są podatne na tzw. doradców i ekspertów. Oni potrafią wyszuflować każdą wiedzę, twierdząc że wiedzą lepiej i trzeba im zaufać. Polityka zagrała. Polityka miała pokazać prawidłowość zarządzania państwem. Przyszli do władzy, stworzyli rząd i twierdzili, że są świetnymi ekspertami. (….) I mamy – zdołowanie Spółek Skarbu Państwa
— uzupełnił.
Logika irracjonalności
Prof. Modzelewski odniósł się też do słów premiera Donalda Tuska, który tłumaczył deficyt budżetowy tym, że inflacja jest mniejsza od planowanej.
Jeśli trzeci podatek RP, czyli podatek akcyzowy, nie ma stawek procentowych i kwotowych, to niezależnie od tego jaka jest cena wyrobu akcyzowego, to stawka podatku zależy od ilości. Akcyza nie ma żadnego związku z inflacją. Jeżeli nawet występuje wzrost cen to w jakim monecie w VAT ten wzrost cen daje efekt fiskalny? Jeżeli jest inflacja w grupie towarów objętych stawką podstawową, jeżeli jest w grupie towarów np. objętych stawką zerową, to inflacja powoduje wzrost zwrotów podatku
— tłumaczył.
Dr Bartoszewicz zauważył, że koalicja rządowa podkreśla, iż budżet nie jest jej budżetem, ale poprzedników.
Załóżmy, że przychodzisz jako prezes firmy i twierdzisz, że jest bałagan, który zastajesz, to przecież nie kontynuujesz tego stanu, tylko próbujesz zmienić, zmodernizować, coś poprawić. Jeśli ktoś wziął te reguły i zasady i stwierdził, że one mu nie pasują, ale on jednak na siłę będzie je implementował, to tym samym podpisuje się pod logiką irracjonalności zarządzania państwem
— ocenił.
Bazą podatkową jest aktywność gospodarcza. Możemy zaklinać rzeczywistość, możemy wymyślić dziś tysiąc nowych podatków, ale jeśli gospodarka będzie się zwijać i nie będzie przepływów pieniężnych, ludzie nie będą prowadzili działalności, nie będzie aktywności i zatrudnienia to z czego my będziemy te podatki ściągali?
— pytał retorycznie.
Całą rozmowę można obejrzeć w WIDEO Telewizji wPolsce24:
CZYTAJ TEŻ:
maz/wPolsce24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/711576-modzelewski-nie-zrobiono-nic-by-poprawic-system-podatkowy