Ograniczenie pracy do dwóch, trzech dni w tygodniu, tymczasowe zawieszenie produkcji niektórych marek… Odpowiedź? Nietrudna do przewidzenia: jednodniowy strajk pracowników i manifestacja w Rzymie. Taka jest rzeczywistość koncernu, produkującego legendarne fiaty we Włoszech. To także kolejny dowód na to, jak rzeczywistość rozmija się z unijną polityką klimatyczną.
Gdy Niemcy obawiają się zwolnień w zakładach Volkswagena, a fabryka Audi w Brukseli jest zamykana, to sytuacja koncernu Stellantis pokazuje najdobitniej skalę problemów, z jakimi mierzy się obecnie branża motoryzacyjna w Europie. Nadzieje, że piątkowy strajk pracowników Fiata we Włoszech i wielka manifestacja w Rzymie obronią miejsca pracy, nie są duże.
Czytaj też:VW zamknie fabrykę w Niemczech i zwolni 15 tys. osób?!…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/710617-tysiace-ludzi-na-ulicach-branza-motoryzacyjna-umiera