Jutro decydujące starcie w Unii Europejskiej w sprawie podwyżki ceł na chińskie auta elektryczne. Przeciwni takiej decyzji Niemcy nie pokonają najpewniej oporu Hiszpanii, Włoch i Polski, więc są na straconej pozycji. Po raz pierwszy od dawna gdy chodzi o głosowanie unijnych przepisów.
Jutro Rada EU ma zdecydować, czy drastyczny wzrost stawek celnych na chińskie elektryki, tymczasowo wprowadzony w lipcu, będzie obowiązywał także w kolejnych latach. W tle są obawy o utrzymanie konkurencyjności europejskich koncernów samochodowych, które borykają się z niskim popytem i słabą sprzedażą elektryków na kontynencie. A jednocześnie nie są w stanie nawiązać równej walki z gigantami z Państwa Środka, które mogą dostarczyć na europejski rynek samochody z wtyczką po znacznie niższej cenie.
Niemcy na rozdrożu…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/708593-scholz-nie-ma-sojusznikow-w-sprawie-chinskich-elektrykow