Jeśli firma sprowadza spoza Unii nawozy, cement, żeliwa, stal aluminium, wodór lub energię elektryczną – musi szykować szczegółowy raport na ten temat. Tym trudniejszy, że jest zobowiązana dokładnie określić, z jak dużą emisją dwutlenku węgla wiązało się wyprodukowanie tych towarów. – To kolejne obciążenie dla przedsiębiorców w ramach polityki klimatycznej bez gwarancji, że przyniesie skutek – mówi Anna Łukaszewska Trzeciakowska, była szefowa resortu klimatu i środowiska.
Nowy obowiązek raportowania wchodzi w życie jesienią – chodzi o emisje importowanych przez Unię towarów i produktów. Kłopotliwy i kosztowny, ale formalnie dla dobra przedsiębiorców i klimatu, choć od początku jest ostro krytykowany. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało projekt ustawy wprowadzającej do polskiego…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/705484-podatek-weglowy-moze-dobic-importerow