Sąd Rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo - poinformował przewoźnik kolejowy. W środę zarząd spółki zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych przez zakłady i centralę PKP Cargo. Mają objąć nawet do 30 proc. pracowników, czyli maksymalnie 4142 osób.
Zarząd PKP Cargo S.A. informuje, że w dniu 25 lipca 2024 r. otrzymał od Sądu Rejonowego dla m.st. Warszawy w Warszawie, XVIII Wydział Gospodarczy „Obwieszczenie postanowienia o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego” (…) z dnia 25 lipca 2024 roku, w którym Sąd postanowił: otworzyć postępowanie sanacyjne dłużnika, którym jest PKP Cargo S.A. (…)
— przekazano w komunikacie władz spółki.
Zwolnienia grupowe
Spółka poinformowała, że szacowana wysokość rezerwy związanej z restrukturyzacją zatrudnienia wyniesie ok. 249 mln zł, a przewidywane oszczędności w skali roku w zakresie kosztów osobowych wynikające z przeprowadzenia zwolnień grupowych sięgną ok. 423,4 mln zł. Zwolnienia grupowe obejmą 30 proc. pracowników czyli, ponad 4 tys. z nich.
P.o. prezes PKP Cargo Marcin Wojewódka podkreślał od kilku miesięcy, że przy obecnej strukturze kosztów, w której największą pozycją są koszty zatrudnienia, zwolnienia grupowe są koniecznością.
Bez redukcji kosztów zatrudnienia nie jesteśmy w stanie uratować spółki, a na szali jest kilkanaście tysięcy miejsc pracy
— - ocenił wówczas p.o. prezes.
Zarząd PKP Cargo i działające w spółce związki zawodowe zaapelowały do premiera o wypłatę rekompensaty z tytułu kosztów poniesionych przez PKP Cargo w związku z poleceniem przewiezienia 4,5 mln ton węgla dla gospodarstw domowych, sprowadzanego w 2022 r.
Postępowanie restrukturyzcjne
Sąd wyznaczył zarządcę, którym będzie Izabela Skonieczna-Powałka. Zgodnie z postanowieniem sądu zezwolono też dłużnikowi na wykonywanie zarządu nad całością przedsiębiorstwa w zakresie nieprzekraczającym zakresu zwykłego zarządu.
Zwrócono ponadto uwagę, że w sytuacji uzyskania pozytywnej decyzji sądu o otwarciu postępowania sanacyjnego koszty zwolnień grupowych spółka będzie miała możliwość sfinansować z środków z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych.
Gdy na początku lipca zarząd PKP Cargo informował o zamiarze przeprowadzenia zwolnień grupowych, wskazywał, że zwolnienia miałyby nastąpić do 30 września 2024 r.
Pod koniec maja br. zarząd spółki zdecydował o uruchomieniu programu skierowania do 30 proc. pracowników na tzw. nieświadczenie pracy. Zaproponował też rozwiązanie zakładowego zbiorowego układu pracy i porozumienia ws. wzajemnych zobowiązań stron tego układu. W czerwcu zaś podjął uchwałę o jednostronnym rozwiązaniu, z upływem 24-miesięcznego okresu wypowiedzenia, Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, a 27 czerwca zarząd zdecydował o złożeniu wniosku do sądu o otwarcie postępowania sanacyjnego. Jak wyjaśniał 10 lipca p.o. prezes PKP Cargo Marcin Wojewódka, spółka jest zadłużona, nie reguluje części zobowiązań, nie płaci dużej części faktur i wymaga gruntownych działań restrukturyzacyjnych, ale zachowuje płynność finansową.
Nie ma pomysłu upadłości, likwidacji albo zamknięcia. Celem działań obecnego zarządu jest naprawienie chorej sytuacji, w której znalazła się spółka we wszelkich aspektach: taborowym, finansowym, organizacyjnym
— powiedział Wojewódka.
Sanacja będzie oznaczała ochronę przed spłatą odsetek od zaległych płatności, spółka będzie mogła się wycofać z niekorzystnych kontraktów i będzie podlegała ochronie przed egzekucją
— dodał p.o. prezes PKP Cargo. Jak zaznaczył, spółka w sanacji może startować w przetargach i je wygrywać, tak długo, jak będzie regulować składki na ubezpieczenia społeczne i podatki.
Miała być sanacja, będzie likwidacja? Sąd wyraził zgodę na otwarcie postępowania sanacyjnego w PKP Cargo. Prezes Wojewódka dużo mówił o uzdrowieniu spółki, choć konkretów zbyt wiele nie było. Nikt nie widział planu naprawczego, nie ma propozycji związanej z walką o kontrakty i przychody dla spółki. Oszczędności tylko i wyłącznie na funduszu płac, to po prostu zwolnienia grupowe i wyrzucenie 30% załogi! Wyprzedaż majątku i likwidacja miejsc pracy nie daje nadziei na poprawę sytuacji spółki. Jeśli plan naprawczy polega tylko na zwolnieniu ludzi, to czarno to się zapowiada.
❓ Quo vadis, PKP Cargo?
— napisała na platformie X poseł Paulina Matysiak.
PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Jako Grupa oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz: Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji. PKP Cargo to spółka giełdowa, w której PKP SA ma 33 proc. udziałów.
koal/pap/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/700179-sad-otworzyl-postepowanie-restrukturyzacyjne-pkp-cargo