Niemal dokładnie w miesiąc po tym, jak Polska Grupa Energetyczna zapowiedziała rezygnację z planu elektrowni jądrowej w Koninie w oparciu o technologię koreańskiego koncernu KHNP, czeskie władze wybrały go na partnera w projekcie w Dukovanach, a premier tego kraju nie miał wątpliwości, że to lepsza oferta od francuskiej.
Koreańczycy wybudują do 2036 roku dwa reaktory o mocy ponad 1000 MW każdy i kosztować to będzie ok. 17,5 mld dolarów w istniejącej już elektrowni i będzie to – jak informują media najdroższa we współczesnej historii Czech inwestycja. Ale jak zapewnił jednocześnie premier Fiala, „czeskie firmy wezmą udział w budowie w około 60 procentach”. Zatem i tak większość kwoty wydatkowanej na projekt zasili gospodarkę kraju.
Tym samym okazało się, że dla Czechów koreański koncern…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/699509-placimy-sie-za-opieszalosc-koreanski-atom-bedzie-w-czechach