Szefowa resoru Klimatu i Środowiska bardzo by chciała, byśmy w przyszłym roku nie płacili wyższych rachunków za prąd. I to jest dla nas dobra wiadomość, która wybrzmiała w radiu TOK FM, a powtórzyło ją wiele mediów. Wszystko byłoby świetnie, gdyby nie drobny szczegół – to nie minister Paulina Henning – Kloska będzie decydować, ale – co oczywiste –rząd. No, chyba że ostatecznie zdecyduje Komisja Europejska. W kolejce do decydowania o cenach prądu w Polsce jest jeszcze jedno gremium – to sztab wyborczy przed przypadającymi na 2025 rok wyborami prezydenckimi.
Gdy mowa o rządzie – to wiadomo – ma problem, bo Komisja Europejska objęła Polskę tzw. procedurą nadmiernego deficytu, więc trzeba zaciskać pasa i ciąć wydatki. Zatem szanse na utrzymanie cen energii z tego półrocza na przyszły rok…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/697806-pani-minister-by-chciala-i-obiecuje-ale-to-rzad-decyduje