Od jutra wchodzą w życie nowe cła na chińskie samochody elektryczne – na razie tymczasowe, bo w październiku okaże się, czy będą wieloletnie. Przeciwnikiem tego rozwiązania są przede wszystkim Niemcy, zwłaszcza że ich firmy działające w Chinach także obejmą cła.
Do tej pory chińskie auta sprowadzane do Europy objęte były 10-proc. stawką celną, sytuacja zmieni się od jutra i cła na elektryki – zależnie od tego gdzie i jaka firma je wytwarza wzrosną od 17,4 do 37,6 proc. To działanie Komisji Europejskiej ma chronić rodzima branżę i rynek przed zalewem taniego chińskiego importu.
To właśnie różnica w kosztach wytwarzania jest głównym czynnikiem, który powoduje, że produkowane na Starym Kontynencie auta z wtyczka są droższe, a więc i niekonkurencyjne. Szczególnie problem ten widoczny jest…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/697626-chinskie-elektryki-od-jutra-z-clem-w-ue-pytanie-jak-dlugo