Mętlik w działaniach resortów, odkąd rządzi koalicja 13 grudnia, nabiera tempa. Kierowane przez Marzenę Czarnecką Ministerstwo Przemysłu nie zostawiło suchej nitki na projekcie rozporządzenia przygotowanym przez resort klimatu i środowiska na czele którego stoi Paulina Hennig-Kloska. Zdaniem MP nowe wymagania jakościowe dla węgla uderzą w kopalnie i gospodarstwa domowe. „Wejście w życie w dniu 1 września 2024 r. ograniczenia zawartości siarki do poziomu 1,2 proc. spowoduje niedobór węgla na ścianie wschodniej już w najbliższym sezonie grzewczym” – oceniło m.in. MP.
Projekt rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych przygotowało Ministerstwo Klimatu i Środowiska; w kwietniu przekazało projekt do konsultacji.
CZYTAJ WIĘCEJ: Projekt resortu Hennig-Kloski. Zakaz sprzedaży gospodarstwom domowym niektórych sortymentów węgla. Będą też nowe nazwy
Niedobór węgla na ścianie wschodniej
Teraz resort przemysłu przedstawił szereg uwag do tego projektu.
Wejście w życie w dniu 1 września 2024 r. ograniczenia zawartości siarki do poziomu 1,2 proc. spowoduje niedobór węgla na ścianie wschodniej już w najbliższym sezonie grzewczym
— ostrzegło MP.
Dodało też, że Wschód Polski jest jednym z najmniej zamożnych regionów i ilość kotłów węglowych na sortymenty grube w gospodarstwach domowych jest wyższa niż w innych rejonach kraju.
Po doświadczeniach z sezonu grzewczego 2022/2023 gdzie dystrybucją węgla zajmowały się samorządy – zapotrzebowanie na węgle grube okazało się dużo wyższe niż szacowane przez resort klimatu i środowiska. Wobec powyższego można spodziewać się, że wycofanie w tak szybkim czasie znaczących wolumenów węgli grubych z polskich kopalń spowoduje „panikę” wśród odbiorców oraz znaczny wzrost ceny węgla. Przełoży się to wzrost importu węgla przez firmy prywatne
— uważa MP.
Według resortu dodatkowy import węgla spowoduje dalsze pogorszenie sytuacji finansowej i technicznej kopalń, a nie przełoży się na poprawę jakości powietrza, ponieważ w tak krótkim czasie źródła ogrzewania nie zostaną wymienione, gdyż emisja zależy przede wszystkim od sprawności kotła.
Obecnie zalegające duże ilości węgla to miały, które nie nadają się do użytkowania w gospodarstwach domowych
— wskazało MP.
Konieczność zwiększenia dotacji dla spółek
Resort dodał też, że w Polsce nadal funkcjonuje pond 4 mln kotłów klasy 4 i niższej, w tym ponad 2 mln kotłów klasy 3 i pozaklasowych.
Realne szanse na wymianę tych urządzeń zgodnie z podjętymi uchwałami w województwach, szczególnie przez ludzi mniej zamożnych i starszych w okresie 5 lat od teraz, wydaje się być mało prawdopodobne
— oceniło MP.
W opinii MP odejście od węgla w gospodarstwach powinno odbywać się poprzez zachęty, a nie wprowadzanie zakazów. Zdaniem MP rozwijane powinny być programy wymiany źródeł ogrzewania oraz przede wszystkim wspierana powinna być termomodernizacja budynków.
Według resortu przemysłu w projekcie nie określono również wpływu proponowanych rozwiązań na sektor finansów publicznych.
Brak możliwości sprzedaży węgli opałów przez PGG SA, PKW SA i Węglokoks Kraj SA spowoduje obniżenie przychodów, co spowoduje konieczność zwiększenia dotacji, które spółki otrzymują z budżetu państwa
— stwierdził resort przemysłu.
Spadek sprzedaży węgla ogółem z polskich kopalń obniży wydobycie węgla, tym samym spadną wpływy do budżetu z szeregu podatków, natomiast nie przyniesie efektu ekologicznego – zaznaczyło ministerstwo.
Podstawowym celem… zmiana nazewnictwa
W OSR (ocenie skutków regulacji – red.) do projektu rozporządzenia w sprawie wymagań jakościowych dla paliw stałych wskazano natomiast, że podstawowym jego celem jest zmiana nazewnictwa niektórych sortymentów paliw, tak aby nie wprowadzała w błąd, oraz zmiana wymagań – parametrów jakościowych zawartości siarki całkowitej, zawartości popiołu, zawartości wilgoci całkowitej oraz wartości opałowej, czyli, jak zaznaczono, tych parametrów, które mają „kluczowe znaczenie w ograniczeniu emisji zanieczyszczeń powietrza ze spalania paliw stałych do celów grzewczych w sektorze bytowo-komunalnym”.
Dodano, że stosowanie do celów grzewczych odpowiedniej jakości paliw stałych węglowych w przystosowanych do tego celu urządzeniach grzewczych przyczyni się do ograniczenia emisji zanieczyszczeń powietrza, a tym samym zdrowia i życia obywateli.
Podkreślono też, że wejście w życie rozporządzenia pozwoli pozyskać środki w ramach KPO na działania mające na celu poprawę jakości powietrza, w tym na działania ujęte w ramach Programu „Czyste Powietrze”.
Projekt rozporządzenia stanowi element drugiego wniosku o płatność WoP2 przewidzianego do złożenia na przełomie czerwca i lipca 2024 r.
— zaznaczono.
Jak wyjaśniono „niedopuszczenie wprowadzania do obrotu sortymentów niespełniających wymagań określonych w projekcie powinno przyczynić się do zmniejszenia emisji zanieczyszczeń do powietrza z procesu spalania paliw stałych w małych źródłach”.
Polska ma problem z dotrzymaniem norm jakości powietrza wynikających z przepisów prawa unijnego dotyczących jakości powietrza. Pomimo obserwowanej poprawy jakości powietrza i obniżenia stężeń substancji w powietrzu, w dalszym ciągu stwierdzane są przekroczenia obowiązujących poziomów dopuszczalnych pyłu zawieszonego PM10 i PM2,5, jak również poziomu docelowego benzo(a)piranu
— oceniono w OSR do projektu rozporządzenia. Jak podano w OSR przewidywany termin wejście w życie rozporządzenia to drugi kwartał 2024 r.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: „Lex Kloska” powraca? W czerwcu mamy poznać projekt „ustawy wiatrakowej”. Dozwolona odległość do 500m od zabudowań!
PAP/kot
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/695078-projekt-resortu-hennig-kloski-skrytykowany-zabraknie-wegla