Komisja Europejska zatwierdziła właśnie ogromną dotację dla niemieckiej kolei. Nasi sąsiedzi dostaną z Unii Europejskiej aż 1,7 miliardów na modernizację i rozwój transportu szynowego. Problem w tym, że większość środków otrzyma państwowy niemiecki przewoźnik - DB Cargo. Sektor prywatny i zagraniczna konkurencja nie kryją oburzenia.

Choć Niemcy zazwyczaj są pierwsi w Europie w proponowaniu „ekologicznych zmian” i śrubowaniu kolejnych „zielonych” zakazów i nakazów, sami dość słabo radzą sobie ze spełnianiem narzuconych przez Unię Europejską kryteriów.

Doskonałym przykładem jest zastępowanie towarowego transportu samochodowego kolejowym. Według danych przytaczanych przez branżowy portal obserwatorlogistyczny.pl tylko 20 proc. tego typu przewozów odbywa się z wykorzystaniem pociągów, choć unijny cel na najbliższe lata jest jasny – minimum to 25 proc. …