Operator systemu energetycznego w Polsce ma poważny problem z zapewnieniem jego stabilności. Często w godzinach południowych ponad połowę mocy dostarcza fotowoltaika, a w kilka godzin później generacja z paneli PV znika i trzeba tę brakującą moc szybko zastąpić przez elektrownie węglowe. Jest bardzo duże wyzwanie techniczne dla operator systemu, zwiększenie generacji o ponad 10000MW w ciągu kilku godzin. To jak jakby trzeba była szybko uruchomić trzy wielkie elektrownie wielkości elektrowni Bełchatów. A skala tego problemu będzie rosła wraz z podłączeniem kolejnych źródeł odnawialnych – jak choćby wiatraków na Bałtyku.
Krajowy system energetyczny to serce gospodarki, nie możemy sobie pozwolić, by dostał zawału i były przerwy w dostawach prądu, a nadmiar odnawialnych źródeł energii tym właśnie grozi …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/691893-niestabilny-system-energetyczny-kto-za-to-placi