Tak jak push-backi na granicy polsko-białoruskiej za rządów PiS były dla wielu złe i niehumanitarne, dziś - za rządów Koalicji 13 Grudnia - są chyba już humanitarne, a na pewno uśmiechnięte, tak i wycinka drzew za rządów PiS zawsze spotykała się z dużym sprzeciwem ówczesnej opozycji i jej zwolenników. Jak będzie teraz, gdy Lasy Państwowe planują pozyskać prawie tyle samo drewna, co w roku 2023, czyli ok. 40 mln m3?
Lasy Państwowe zastrzegły, że ani plan finansowy, ani sprawozdanie finansowe za 2023 rok, nie zostały jeszcze zatwierdzone przez resort klimatu i środowiska. Jak podkreślono oznacza to, że przede wszystkim plan na 2024 rok może się jeszcze zmienić.
Zgodnie z przekazaną PAP informacją, w tym roku Lasy Państwowe planują zarobić 399,6 mln zł brutto, przy przychodach sięgających 12,7 mld zł. Koszty ogółem mają wynieść 12,3 mld zł. Przychody ze sprzedaży drewna mają w 2024 roku wynieść 11,1 mld zł. W tym roku – zgodnie z planem – LP mają też zapłacić ponad 221,3 mln zł tzw. podatku od sprzedaży drewna. W 2014 r. weszły w życie przepisy zgodnie z którymi Lasy Państwowe zostały zobowiązane do przekazywania budżetowi państwa 2 proc. przychodów ze sprzedaży drewna.
Ubiegłoroczny zysk Lasów Państwowych
Dla porównania, w 2023 roku zysk Lasów Państwowych wyniósł blisko 750 mln zł (w planie było to 338 mln zł). Przychody ostatecznie wyniosły blisko 14,7 mld zł, a koszty 13,9 mld zł. Lasy przekazały, że przychody ze sprzedaży drewna wyniosły ponad 12,5 mld zł, zapłacono też 250,4 mln zł podatku od sprzedaży drewna.
Zwiększenie ubiegłorocznego zysku względem planu Lasy Państwowe tłumaczą m.in. wyższymi cenami drewna. W tym roku gospodarstwo zakłada niższe ceny surowca.
„To praktycznie tyle samo, ile pozyskano w 2023 r.”
Zgodnie z planem na 2024 r. gospodarstwo przewiduje pozyskać niewiele ponad 40 mln metrów sześciennych drewna. To praktycznie tyle samo, ile pozyskano w 2023 roku.
Lasy Państwowe poinformowały ponadto, że dla ZUL-i, czyli zakładów usług leśnych na działania związane z zagospodarowaniem lasu (m.in. pielęgnacja, sadzenie lasu – bez pozyskania drewna) przeznaczone ma zostać dodatkowe 400 mln zł.
Lasy przekazały, że zgodnie z zarządzeniem dyrektora generalnego od kwietnia 2024 roku nadleśnictwa będą musiały w swoich BIP-ach (biuletynach informacji publicznej) przekazywać informacje na temat tego komu, jakiej organizacji przekazały darowizny (środki przekazywane na działania społecznie-użyteczne). To pokłosie prowadzonego audytu w LP.
Zgodnie z planem na 2014 r. na takie cele nadleśnictwa mają wydać 17 mln zł, a środki mają trafiać przede wszystkim do podmiotów działających lokalnie np. ochotniczych straży pożarnych, regionalnych stowarzyszeń i fundacji charytatywnych.
Obecnie powierzchnia lasów w Polsce to ponad 9,2 mln ha, z czego ponad 7,3 mln ha zarządzane jest przez Lasy Państwowe. LP informują na swojej stronie internetowej, że są największą w Unii Europejskiej organizacją zarządzającą lasami należącymi do Skarbu Państwa, gospodarują na jednej czwartej powierzchni Polski. LP zatrudniają około 26 tys. osób.
Turlamy się ze😆. Pamiętacie heroiczną walkę antypisu o każde ścięte drzewo przez Lasy Państwowe? No, to mamy dla Was przepiękną puentę! Otóż, w planie finansowym Lasów Państwowych na 2024 r. planuje się pozyskać 40 mln m3 drewna. „To praktycznie tyle samo, ile pozyskano w 2023”
Czyli drzewa można wycinać. Ale trzeba to robić z uśmiechem, demokratycznie i po europejsku.
aja/X, PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/689868-usmiechnieta-wycinka-drzew-oto-ile-drewna-pozyskaja-lp