Trzy reprezentatywne związki zawodowe, które działają w Narodowym Banku Polskim opublikowały swoje stanowisko ws. niepokojących informacji medialnych o wynagrodzeniach pracowników NBP.

W dokumencie możemy przeczytać, że działacze NSZZ „Solidarność” w NBP, AZZ Pracowników NBP i KZZ Pracowników NBP z niepokojem przyjęli medialne doniesienia o tym, że członek zarządu NBP Paweł Mucha sprzeciwia się „odpowiedniemu wzrostowi wynagrodzeń dla pracowników NBP”. Kontrowersje budzą też jego słowa, jakoby nie miał żadnych wątpliwości ws. wysokości przyznanych przez prezesa Glapińskiego premii i nagród dla pracowników NBP.

Biorąc pod uwagę rangę i rolę Banku Centralnego, jego zadania i funkcje nałożone m.in. przez konstytucję RP, nasz bank potrzebuje wysokiej klasy specjalistów często o unikalnych kwalifikacjach, którym musi zapewnić konkurencyjne wynagrodzenie, aby zapobiec ich odpływowi do innych instytucji finansowych czy firm komercyjnych

— napisano w stanowisku.

Dbałość o jakość pracowników

Przedstawiciele podpisanych pod dokumentem związków zawodowych podkreślili, że corocznie występują do kierownictwa Banku, by zabezpieczone zostały środki na wzrost wynagrodzeń pracowników NBP. Według nich, zarząd NBP powinien zapewnić „jak najlepsze środki” w celu pozyskiwania i utrzymania jak najlepszych pracowników.

Niepokój budzi fakt, że po raz kolejny, związki zawodowe są zmuszone stanąć w obronie praw pracowników NBP, choć jest to naszą rolą, to nigdy nie przypuszczaliśmy, że będziemy musieli to czynić wobec jednego z Członków Zarządu NBP

— podkreślili autorzy.

CZYTAJ TEŻ:

— Znowu atakują prof. Glapińskiego. W sieci rozpętano nagonkę na prezesa NBP. Co za tym stoi?

— Tusk za wszelką cenę chce się pozbyć prezesa NBP. Wtedy droga do systemu ERM II byłaby otwarta - a to przedsionek do strefy euro

— Dlaczego eurokrację tak bardzo uwiera Adam Glapiński? W UE mnożą się pomysły na to, jak dobrać się do pieniędzy państw narodowych

pn/nbp.pl