Związkowcy z Grupy Orlen uznali za skrajnie nieodpowiedzialną sytuację, w której bez przeprowadzenia analiz i kalkulacji, poselski projekt ustawy o wsparciu odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła przewiduje pokrycie kosztów „zamrożenia” cen wyłącznie przez jedną spółkę - Orlen.
W tej sprawie 19 organizacji związkowych działających w Grupie Orlen wystosowało list otwarty, który przekazano do Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz parlamentarnym komisjom do spraw energii, klimatu i aktywów państwowych, gospodarki i rozwoju, spraw kontroli państwowej, a także do komisji ochrony środowiska, zasobów naturalnych i leśnictwa oraz rolnictwa i rozwoju wsi. Stanowisko to udostępniono też w środę PAP.
Działając w imieniu organizacji związkowych, zrzeszających Pracowników Grupy Kapitałowej Orlen, niniejszym zajmujemy stanowisko w sprawie poselskiego projektu „Ustawy w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw”. Zaznaczamy w pierwszej kolejności, iż projekt nie przeszedł jakichkolwiek konsultacji branżowych, a w swojej treści arbitralnie odnosi się do konieczności pokrycia kosztów „zamrożenia” cen energii wyłącznie przez jedną spółkę, Orlen
— podkreślili w liście otwartym przedstawiciele związków zawodowych koncernu.
Ocenili przy tym, że „bez znaczenia pozostaje w tym przypadku zysk osiągany przez Orlen, przy braku znajomości sytuacji finansowej spółki oraz jej długoterminowych planów, w tym w zakresie inwestycji i zgodności z przyjętą Polityką Energetyczną Polski do roku 2030”.
Jako skrajnie nieodpowiedzialną uważamy sytuację, w której bez przeprowadzenia analiz i kalkulacji, projekt ustawy przewiduje aż takie obciążenie jakiejkolwiek spółki szczególnie, iż w tym przypadku odnosi się to do spółki Skarbu Państwa
— oświadczyli związkowcy z Grupy Orlen. Zaznaczyli jednocześnie, że koncern „realizuje w szczególności polską politykę energetyczną, mającą na celu zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego dla całego kraju”, co z uwagi na sytuację geopolityczną miało olbrzymie znaczenie dla Polski przy braku dostaw produktów z krajów wschodnich.
Inwestycje, które są zarówno konieczne dla branży petrochemicznej i rafineryjnej, jak i niezbędne dla dalszego budowania niezależnej od podmiotów trzecich polityki energetycznej, zostaną wstrzymane, a spółka zostanie pozbawiona możliwości rozwoju
— przestrzegli w liście otwartym związkowcy z Grupy Orlen, odnosząc się do projektu ustawy. Według nich, to nie tylko działanie na szkodę samej spółki - chociażby pod kątem jej realizowanych inwestycji i nagłej konieczności ich zatrzymania - ale również z uwagi na kwestię bezpieczeństwa energetycznego całego kraju.
Podejście do zysku Orlenu z punktu widzenia definicji „nadzwyczajnych zysków” pokazuje wyłącznie brak znajomości branży, przemysłu i konieczności rozwoju spółki. Ten ostatni jest jednym z najważniejszych elementów, zarówno pod kątem tak często podkreślanego bezpieczeństwa, ale również dalszej ekspansji spółki na inne rynki, która ma długofalowo przynieść kolejne wymierne korzyści
— napisali w swym stanowisku związkowcy koncernu. Zwrócili zarazem uwagę, że „przeznaczenie tych „nadmiarowych zysków” bez pochylenia się nad powyższymi kwestiami, nie tylko przyczyni się do zatrzymania rozwoju spółki, ale odbije się na wszystkich pracownikach Grupy Kapitałowej Orlen, których aktualnie jest około 65 tysięcy”.
Jak podkreślono w liście otwartym, załoga zrzeszona w ramach Grupy Orlen „to osoby zajmujące się pracą w jednych z najcięższych branż: wydobywczej, energetycznej, rafineryjnej i petrochemicznej”.
Narażenie tak olbrzymiej grupy Pracowników na negatywne konsekwencje związane z utratą stabilności finansowej nie powinno nigdy mieć miejsca w demokratycznym państwie prawa. Nadto, nałożenie obciążenia finansowego o tak doniosłych konsekwencjach na jeden podmiot jest, również w realiach wolnego rynku, pozbawieniem możliwości samo decydowania o sobie danego podmiotu
— ocenili związkowcy koncernu.
I dodali:
Nie widzieliśmy dotąd w polskim porządku prawnym sytuacji, w której wyłącznie jeden podmiot jest obciążony daniną publiczną, gdy inne podmioty, działające na tym samym rynku, są wolne od powyższego.
Związkowcy Grupy Orlen zwrócili uwagę, „iż skala negatywnych konsekwencji w tak wielu dziedzinach jak: pracownicy i stabilność Ich zatrudnienia, przyszłość realizowanych inwestycji oraz bezpieczeństwo energetyczne kraju, jest na tyle duża, iż projekt powinien być co najmniej poprzedzony konsultacjami z branżą, jeśli nie całkowicie wyeliminowany z obiegu prawnego”.
Pod listem otwartym podpisali się szefowie 19 organizacji związkowych działających w koncernie, w tym Międzyzakładowego Związku Zawodowego Grupy Kapitałowej PKN Orlen, Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” Rafinerii Gdańskiej, Wolnego Związku Zawodowego Pracowników Grupy Lotos, a także Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” w Lotos Petrobaltic oraz NSZZ „Solidarność” Zakładowej Komisji Koordynacyjnej w Zespole Oddziałów PGNiG PKN Orlen, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa - Oddział Pracowników PGNiG i Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Przemysłu Chemicznego i Multienergetycznego.
Mamy duże obawy do tego, że jedna spółka ma pokryć 15 mld zł
— powiedział w środę PAP przewodniczący Międzyzakładowego Związku Zawodowego Grupy Kapitałowej PKN Orlen Bogusław Pietrzak. Zaznaczył, że związkowcy nie są przeciwni „zamrożeniu cen energii”, ale - jak zauważył - nie może być tak, że jeden podmiot pokrywa wszystkie koszty.
To powinno odbywać się solidarnie
— dodał. Zaznaczył też, że pod listem otwartym, który został przesłany do prezydenta Andrzeja Dudy oraz posłów, podpisali się szefowie związków zawodowych reprezentujących „cały przekrój” Grupy Orlen.
Pod koniec listopada prezes Orlenu Daniel Obajtek w liście do prezydenta Andrzeja Dudy zwrócił uwagę, że „projekt KO i Polski 2050 zakłada obciążenie wszystkimi kosztami w kwocie 15 mld zł, tylko jednej firmy, i ma nią być Orlen”, mimo, że na rynku energetycznym działa wiele podmiotów, w tym przynajmniej kilka dużych spółek giełdowych z udziałem Skarbu Państwa.
To wskazuje, że motywy takiego działania są czysto polityczne, i obliczone na celowe obniżenie rynkowej wartości Orlenu, a nawet pierwszy krok do prywatyzacji koncernu
— napisał w liście Obajtek.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/674428-zwiazkowcy-z-orlenu-to-skrajnie-nieodpowiedzialne