Docierają do nas medialne informacje, że Ukraina zawiesiła skargę w Światowej Organizacji Handlu (WTO) m.in. przeciw Polsce; czekamy na potwierdzenie tych informacji - przekazał na Twitterze (serwis X) minister rolnictwa Robert Telus. Z kolei Stały Przedstawiciel Polski przy UE Andrzej Sadoś powiedział PAP, że informacje medialne o tym, że Ukraina wycofała skargę złożoną przeciwko Polsce w Światowej Organizacji Handlu, to kaczka dziennikarska. „Zawieszenie skargi w WTO nie oznacza jej wycofania. Wycofanie byłoby pierwszy krokiem do rozpoczęcia dialogu” - wyjaśnił ambasador.
Wiceminister gospodarki Ukrainy Taras Kaczka podał, że Kijów zawiesił skargę skierowaną do Światowej Organizacji Handlu (WTO) przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom. Skarga dotyczy decyzji o przedłużeniu embarga na wybrane ukraińskie produkty rolne.
W mediach pojawiły się też informacje, jakoby skarga została wycofana. Sadoś je zdementował.
Żadne pismo od Ukrainy nie wpłynęło do Światowej Organizacji Handlu nt. wycofania złożonej skargi. Komisja Europejska jest w procesie ustalania terminu konsultacji z Ukrainą. Zawieszenie skargi w WTO nie oznacza jej wycofania. Wycofanie byłoby pierwszy krokiem do rozpoczęcia dialogu
— przekazał PAP Sadoś.
Telus: Domagamy się wycofania skargi, nie zawieszenia
Odnosząc się do słów ukraińskiego wiceministra polski minister rolnictwa podkreślił, że jest to na razie jedynie informacja medialna i - jak dodał - nie wiadomo do końca, co ona oznacza.
Nie wiemy, co znaczy, że skarga jest zawieszona. My domagamy się wycofania skargi, bo jest ona bezpodstawna i absurdalna. Jak może ukraiński rząd składać skargę na polski rząd, że polski rząd pomaga polskiemu rolnikowi. To wielki absurd. I nasz apel do strony ukraińskiej jest taki: jeżeli chcemy poprawić warunki naszych relacji to ta skarga powinna być po prostu wycofana, a nie mówić o jakimś zawieszeniu
— zaznaczył Telus.
Dodał, iż Polska nie ma jeszcze potwierdzenia z WTO, że zawieszenie skargi ze strony Ukrainy zostało już złożone.
Pytamy też pana wiceministra (Kaczki - PAP), co znaczy zawieszenie. Domagamy się wycofania tej skargi, a nie zawieszenia
— podkreślił szef resortu i rozwoju wsi.
Docierają do nas informacje medialne, że Ukraina zawiesiła skargę w WTO przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom - poinformował wiceminister gospodarki i handlu Ukrainy Taras Kaczka. Czekamy na potwierdzenie tych informacji
— napisał w mediach społecznościowych minister rolnictwa Robert Telus.
Rzecznik rządu: „Oczekujemy dalszych konstruktywnych działań”
Do deklaracji wiceministra gospodarki Ukrainy odniósł się w rozmowie z PAP także rzecznik rządu Piotr Müller.
Od samego początku podkreślaliśmy, że złożona skarga nie ma absolutnie żadnych podstaw prawnych i faktycznych. Budziła słusznie oburzenie opinii publicznej w Polsce. Deklaracja zawieszenia skargi jest niezbędnym krokiem, ale oczekujemy dalszych konstruktywnych działań ze strony Ukrainy w zakresie wypracowania właściwych relacji w sprawach rolnych
— powiedział Piotr Müller.
Przydacz: To krok, który ułatwi dialog
Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz podczas briefingu prasowego podkreślił, że Polska będzie stała twardo na stanowisku obrony polskiego interesu gospodarczego i interesów polskich rolników. Dodał, że podejmowanie przez Ukrainę takich kroków prawnych, jak skierowanie skargi do WTO, „w żaden sposób nie mogło być postrzegane jako kroki konstruktywne”.
Jeśli rzeczywiście strona ukraińska będzie wycofywać się z tych kroków czy zawieszać (skargę do WTO - PAP) - tak jak powiedział pan wiceminister Kaczka - to na pewno jest to krok, który powoduje sytuację, że ten dialog będzie łatwiejszy i bardziej konstruktywny
— powiedział Przydacz.
„Póki poszukujemy praktycznego rozwiązania”
Taras Kaczka w rozmowie z dziennikarzami oświadczył:
Widzimy, że ten problem będzie wyeliminowany w ciągu najbliższych tygodni i miesięcy. (…) Tak więc, póki poszukujemy praktycznego rozwiązania, nasze spory w WTO na dzisiaj są zawieszone.
Ukraiński wiceminister podkreślił, że Ukraina wciąż jest na etapie konsultacji.
Nie powołaliśmy organu roboczego do prowadzenia sporu (w WTO-PAP), jesteśmy na etapie konsultacji. Skierowaliśmy sprawę do WTO, a na konsultacje jest 60 dni
— przypomniał. Zapewnił jednocześnie, że stronie ukraińskiej zależy na znalezieniu „konstruktywnej decyzji w ramach całej Unii Europejskiej”.
CZYTAJ TAKŻE: Kijów zawiesił skargę w WTO przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom! Taras Kaczka: „Poszukujemy praktycznego rozwiązania”
Embargo na ukraińskie zboże
Komisja Europejska na początku maja wprowadziła zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września.
Embargo zniesiono 15 września br. na podstawie postanowienia KE, ale Polska, Węgry i Słowacja przedłużyły je. W związku z tym władze w Kijowie złożyły na trzy kraje skargę do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Ponieważ Słowacja i Ukraina uzgodniły utworzenie systemu licencji dotyczącego handlu produktami zbożowymi, władze w Kijowie zgodziły się wstrzymać skargę do WTO przeciwko Słowacji.
CZYTAJ TAKŻE:
olnk/PAP/Twitter(X)
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/665410-polska-reaguje-na-doniesienia-ws-skargi-ukrainy-czekamy