Po wyborach nie powinno być żadnych znaczących podwyżek cen paliw – ocenił na łamach dzisiejszego „Super Expressu” minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Redakcja przytacza wywiad, którego szef MRiT udzielił w Radio Plus.
Minister był w nim pytany m.in, o oceny opozycji, że po wyborach należy spodziewać się urealnienia cen paliw.
Ci doradcy opozycji są naprawdę komiczni. Pamiętam jak w TVN24 zasiedli profesorowie, ekonomiści i mówili tak: inflacja na poziomie 18 proc. utrzyma się przez dwa lata, nie jest możliwe (…), że spadnie w 2023 r. poniżej 10 proc. Mamy wrzesień, inflacja jest poniżej 10 proc.
— wskazał.
Rola opozycji
Szef MRiT stwierdził, że „straszenie jest rolą opozycji, a PKN Orlen zawsze miał najniższe ceny w Polsce”.
I to świetnie, że te wszystkie firmy zagraniczne dwoją się i troją, żeby swoją marżę obcinać, bo widzą, że jest mocny gracz, który ciągnie w dół
— ocenił.
Odnosząc się do pytania, czy nie spodziewa się podwyżek cen paliw po wyborach, Buda wskazał, że wszystko zależy od rynku paliwowego, od ceny baryłki, relacji złotówki do dolara.
Uważam, że nie powinno być żadnych znaczących podwyżek
— ocenił.
CZYTAJ TEŻ:
pn/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/665312-buda-po-wyborach-nie-powinno-byc-znaczacych-podwyzek-paliw