„Mam uprawnienie, żeby wydać rozporządzenie, które krajowo zablokuje import do Polski. Nie zawaham się tego instrumentu użyć w tym tygodniu, jak takiej decyzji KE nie będzie” — zadeklarował szef Ministerstwa Rozwoju i Technologii Waldemar Buda w Polskim Radiu 24, odnosząc się do zakazu wwozu zboża z Ukrainy.
Widać, że Komisja Europejska zmierza ku decyzji o zakończeniu tego ograniczenia w eksporcie
— ocenił w poniedziałek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda, nawiązując do obowiązującego do 15 września br. zakazu wwozu - ale nie tranzytu - pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy do pięciu tzw. krajów przyfrontowych, w tym Polski.
Szef MRiT w Polskim Radiu 24 zaznaczył, że w sytuacji, kiedy rolnicy dopiero zakończyli żniwa, nie można dopuścić, by na rynek polski wjechało zboże ukraińskie. Podkreślił, że priorytetem jest polski rolnik i „to on ma zboże w Polsce sprzedać i to on ma rozsądną cenę uzyskać”.
Zablokować import zboża
Minister zapowiedział, że jeśli KE nie zdecyduje się na przedłużenie obowiązywania zakazu, Polska sama zastosuje podobne środki.
Ja w kompetencjach mam to uprawnienie, żeby takie rozporządzenie wydać, które krajowo zablokuje import do Polski. I nie zawaham się tego instrumentu użyć w tym tygodniu jeszcze, w piątek czy w sobotę, jak takiej decyzji Komisji Europejskiej nie będzie
— zadeklarował Waldemar Buda.
Według szefa resortu rozwoju nie można doprowadzić do sytuacji, w której kraje graniczące z Ukrainą ponoszą straty z powodu otwierania się na niektóre produkty ukraińskie, które są tam produkowane masowo. Zaznaczył przy tym, że jeżeli chodzi o tranzyt przez Polskę i zaopatrzenie krajów Europy Zachodniej czy Afryki, „to my tutaj ten proces wspieramy”.
Jest też tak zwana formuła korytarzy solidarnościowych ze strony Komisji Europejskiej, gdzie południem też to zboże płynie do krajów, które tego potrzebują, które nie mają własnej produkcji - czy to z powodów klimatycznych, ale też różnych innych. Nie ma tutaj z tym najmniejszego problemu i zastrzeżeń
— zauważył Buda.
Brak pozwolenia na destabilizację
Zastrzegł, że „nie pozwolimy na to, żeby to zboże destabilizowało rynek polski”.
Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, Węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja br. w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo zakaz obowiązywał do 5 czerwca, a następnie został przedłużony do 15 września. Tranzyt zbóż przez terytoria tzw. krajów przyfrontowych jest dozwolony.
W lipcu br. premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że jeśli KE nie przedłuży po 15 września zakazu wwozu zboża z Ukrainy, to Polska zamknie granicę na te towary. Minister rolnictwa Robert Telus informował wtedy, że szefowie resortów rolnictwa tzw. krajów przyfrontowych chcą, by zakaz obowiązywał przynajmniej do końca roku.
Minister Buda mówił także o przewidywanej dacie wypłaty Polsce środków w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Środki z KPO w tym roku
Myślę, że jeszcze w tym roku środki z KPO będą wypłacone z tego powodu, że sprzyjanie opozycji poprzez ich blokowanie nie będzie miało sensu
— ocenił.
Jestem przekonany, że Komisja Europejska straci jakiekolwiek motywy do tego, żeby blokować te środki po wyborach
— powiedział. W opinii Budy jeżeli wygra Prawo i Sprawiedliwość, „to nie sposób blokować te środki przez najbliższe cztery lata”.
Myślę, że jeszcze w tym roku te środki będą wypłacone właśnie z tego powodu, że to sprzyjanie opozycji, sprzyjanie Donaldowi Tuskowi poprzez blokowanie tych środków po prostu kompletnie nie będzie miało sensu
— stwierdził polityk.
Krajowy Plan Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO) to program, który składa się z 54 inwestycji i 48 reform. Ma wzmocnić polską gospodarkę oraz sprawić, że będzie ona łatwiej znosić wszelkie kryzysy. Polska ma otrzymać z UE 158,5 mld złotych, w tym 106,9 mld złotych w postaci dotacji i 51,6 mld złotych w formie preferencyjnych pożyczek.
Zgodnie z celami UE znaczna część budżetu ma być przeznaczona na cele klimatyczne (42,7 proc.) oraz na transformację cyfrową (21,3 proc.).
edy/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/662072-buda-nie-zawaham-sie-zablokowac-wwozu-zboz-do-polski
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.