Radni Małopolski nie przyjęli w poniedziałek rezolucji ws. Grupy Azoty. Dokument autorstwa polityków opozycji skierowany był do prezydenta, premiera i marszałków Sejmu, Senatu i zawierał apel o niedopuszczenie do ewentualnego przejęcia Azotów Puławy przez Orlen.
Za przyjęciem rezolucji głosowało 13 radnych KO i PSL, przeciw było 20 głosów z PiS. Pięcioro (dwóch z KO: Bisztyga, Gadacz; i trzy z PiS: Gibas, Kawa, Malec-Lech) radnych nie oddało głosów, radny niezależny był nieobecny.
Cel: Zablokować ewentualną inwestycję
W rezolucji radni opozycji apelowali o „o podjęcie działań blokujących destabilizację Grupy Azoty, w szczególności sprzedaż Zakładów Azotowych Puławy S.A.”. W dokumencie ocenili, że Azoty borykają się z kłopotami „z powodu błędów w zarządzaniu i sytuacji na rynku”.
W decyzje biznesowe my jako politycy nie możemy wchodzić, możemy wyrażać obawy, jeśli miejsca pracy zagrożone (…). Nie jesteśmy ekonomistami. Możemy wyrażać zaniepokojenie, ale nie możemy nawoływać do blokowania
— powiedział przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego Jan Tadeusz Duda (PiS).
Radni PiS pogorszenie sytuacji Azotów uzasadniali polityką Unii Europejskiej.
Nie tylko w sektorze chemicznym ale i innych europejskie firmy tracą konkurencyjność ograniczają produkcję
— powiedział Grzegorz Biedroń (PiS) wyrażając opinię, że powinna zostać rezolucja regionów europejskich do Komisji Europejskiej, aby ta powstrzymać pogarszającą się sytuację przedsiębiorstw.
Również Bogdan Pęk (PiS) stwierdził, że sejmik nie ma kompetencji „wypowiadać się w takich sprawach”. Opozycji zalecił bezpośrednie, a nie w formie rezolucji, zwrócenie się do organów rządowych.
Radni PiS pogorszenie sytuacji Azotów uzasadniali polityką Unii Europejskiej.
Nie tylko w sektorze chemicznym ale i innych europejskie firmy tracą konkurencyjność ograniczają produkcję
— powiedział Grzegorz Biedroń (PiS) wyrażając opinię, że powinna zostać rezolucja regionów europejskich do Komisji Europejskiej, aby ta powstrzymać pogarszającą się sytuację przedsiębiorstw.
Wiceprzewodniczacy sejmiku Kazimierz Barczyk (KO) ocenił, że Orlen po przejściu Azotów Puławy poprawi swoje wyniki, a Azoty i Małopolska stracą.
Orlen wzbogaci się o najatrakcyjniejszy zakład z Grupy Azoty, osłabiając całą Grupę Azoty i jednocześnie Orlen będzie dostarczał tani gaz, poprawią się mu jeszcze bardziej wyniki. Bogaty stanie się jeszcze bardziej bogaty, a my, Małopolska, będziemy przez to poturbowani. Duża załoga w Tarnowie szczególnie ucierpi na takiej operacji w rodzinie polskich grup
— mówił.
Jacek Krupa (KO) podkreślał, że za rezolucją nie kryją się polityczne cele, ale dobro regionu małopolskiego. Obawy co do konsekwencji przejęcia Azotów Puławy wyrażali – jak opisywał radny – eksperci i część polityków.
O swoich obawach co do ewentualnego przejęcia przez Orlen Azotów Puławy mówił również prezydent Tarnowa Roman Ciepiela.
Reprezentuję społeczność, która od blisko 100 lat współegzystuje z potężnymi zakładami chemicznymi(…). Nie mogę się powstrzymać przed wyobrażeniem losów Grupy i tarnowskiego zakładu, bo Grupa wzmocni swojego konkurenta – poprzez sprzedaż, wymianę akcji, itp.
— powiedział prezydent Tarnowa.
Jego zdaniem przedstawiciele PiS zaryzykowali głosy wyborców „lekceważąc temat” i nie przyjmując rezolucji autorstwa KO.
13 lipca Rada Miasta Tarnowa przyjęła uchwałę, w której zwraca uwagę na zagrożenia, jakie płyną z ewentualnego przejęcie Azotów Puławy przez Orlen.
Prezes Grupy Azoty Tomasz Hinc podkreślił, że plany Orlenu nie są „przejęciem, tylko projektem transakcji kapitałowej”. Jak zaznaczył, na razie nie wiadomo, czy przejdzie do takiej „transakcji kapitałowej”.
Grupa w Tarnowie podejmuje racjonalne decyzje jak każda z naszych spółek. Równie można tę dyskusję potraktować jako próbę wywierania wpływu. Sytuacja jest trudna, ale płacimy rachunki, jest płynnie
— mówił.
Stabilna sytuacja
Zgodnie z oświadczeniem Azotów czytamy, „sytuacja Grupy Kapitałowej jest stabilna, a miejsca pracy nie są zagrożone” oraz że „wszystkie spółki wchodzące skład Grupy dążą do poprawy wyników finansowych”.
W związku z 0,5 mld zł stratą Grupy Azoty chęć przejęcia zakładu tej grupy w Puławach ogłosił prezes Orlenu Daniel Obajtek. Na początku czerwca GA Puławy, PKN Orlen i Grupa Azoty podpisały list intencyjny w związku z zamiarem rozpoczęcia rozmów dotyczących potencjalnego przejęcia GA Puławy przez Orlen.
Dokument nie stanowi zobowiązania żadnej ze stron do przeprowadzenia transakcji, ale prezes Orlenu zapowiedział, że chciałby proces akwizycji przeprowadzić do końca roku.
Grupa Azoty zajmuje drugą pozycję w UE w produkcji nawozów azotowych i wieloskładnikowych, a także - jak podaje na swojej stronie internetowej - silną pozycję na rynkach takich produktów jak: melamina, poliamidy, alkohole OXO, plastyfikatory czy biel tytanowa. W skład Grupy Kapitałowej wchodzi ponad 50 spółek zlokalizowanych na terenie Polski i świata, m.in. Grupa Azoty S.A. (jednostka dominująca z siedzibą w Tarnowie), Grupa Azoty Zakłady Azotowe „Puławy” S.A., Grupa Azoty Zakłady Chemiczne „Police” S.A., a także Grupa Azoty Zakłady Azotowe Kędzierzyn S.A.
gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/659350-malopolscy-radni-nie-przyjeli-rezolucji-ws-grupy-azoty