Szef PO Donald Tusk na Twitterze próbował kpić z pierwszego pytania referendalnego, które ujawnił Jarosław Kaczyński. W podobnym tonie wypowiadał się rzecznik PO Jan Grabiec - obydwaj nawiązali do fuzji Orlenu i Lotosu, sugerując, że rzekomo PiS wyprzedał Lotos.
Prezes Obajtek przeczytał właśnie pierwsze pytanie referendum
— napisał na Twitterze Donald Tusk, dołączając do swojego wpisu zdjęcie uśmiechniętego prezesa Orlenu Daniela Obajtka.
Z kolei radio TOK FM przypomniało, że w styczniu 2022 roku PKN Orlen sprzedał firmie MOL 413 stacji działających pod marką Lotos. Jan Grabiec - powołując się na opinię ekspertów, podkreślił, że „po raz pierwszy od 30 lat większość stacji należy do zagranicznych, a nie do polskich koncernów”.
To jest dzieło PiS, dzieło Obajtka, dzieło Kaczyńskiego
-– argumentował rzecznik największej partii opozycyjnej w Radiu TOK FM. Dodał, że „czymś symbolicznym jest to, że kilka tygodni temu Polski Koncern Naftowy Orlen przestał być polski”.
Od lipca polski koncern naftowy Orlen nazywa się tylko Orlen. To oni wyrzucili Polskę z nazwy Orlenu. Kaczyński opowiadał dyrdymały o wielkim championie narodowym. Podkreślał to przy każdej wypowiedzi, a teraz się okazuje, że słowo polski przeszkadza w nazwie Orlenu
-– twierdził Grabiec.
Reakcja Orlenu na wpis Tuska i wypowiedź Grabca
Na wpis Tuska, a także na twierdzenia Grabca zareagował koncern Orlen.
Przypominamy, że przejęcie Grupy LOTOS umożliwiło nie tylko długofalowe zabezpieczenie dostaw ropy z kierunku alternatywnego dla rosyjskiego i otworzyło perspektywę rozwoju nowoczesnej petrochemii w Gdańsku, ale także pozwoliło na wejście zintegrowanej Grupy ORLEN na nowe rynki. W wyniku połączenia koncern zyskał blisko 200 stacji na Węgrzech i Słowacji z opcją zakupu kolejnych. Zintegrowany koncern ma większy potencjał inwestycyjny, dzięki czemu możliwe były akwizycje sieci w Austrii, Niemczech, czy zakup działających farm wiatrowych od portugalskiego EDPR
— napisano na Twitterze biura prasowego Orlenu.
Za połączeniem i przedstawioną wizją firmy głosował nie tylko Skarb Państwa, ale także prywatni inwestorzy i fundusze. Proces zaakceptowało niemal 100 proc. akcjonariuszy obecnych na walnych zgromadzeniach obu spółek, także Grupy LOTOS. Rynek również jednoznacznie opowiedział się za połączeniem ORLENU z Grupą LOTOS, w związku z finalizacją tych procesów Agencja Fitch Ratings podwyższyła długoterminowy rating koncernu do „BBB+” z perspektywą stabilną. Natomiast Agencja Moody’s Investors Service przyznała najwyższą w historii ORLEN ocenę na poziomie A3. Przed przejęciami Skarb Państwa posiadał około 27,5 proc. udziałów w koncernie, natomiast obecnie jest to blisko 50 proc.
— zaznaczono.
Operacja zgodna z wymogami KE
PKN Orlen 12 stycznia 2022 r. zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej, przedstawił środki zaradcze planowane w związku z zamiarem przejęcia Lotosu. Miały one uchronić polski rynek paliw i rynek rafineryjny przed monopolem. W ich ramach ustalono m.in., że koncern Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej, a węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos w Polsce. Z kolei Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech i 41 stacji paliw na Słowacji.
Orlen informował, że wynegocjował z Saudi Aramco długoterminowy kontrakt na dostawy od 200 tys. do 337 tys. baryłek ropy dziennie. Docelowy pułap dostaw arabskiej ropy powinien w tym roku osiągnąć 400 tys. baryłek dziennie (20 mln ton rocznie). Składają się na to dostawy wynikające z kontraktu z saudyjskim koncernem i z transakcji sprzedaży 30 proc. udziałów w rafinerii. Orlen oszacował, że dostawy te mogą zaspokajać do 45 proc. łącznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen – już po przejęciu Lotosu – zarówno w Polsce, jak i na Litwie i w Czechach.
tkwl/Twitter/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/658108-tusk-probuje-kpic-z-referendum-jest-riposta-orlenu