„Do produkcji bioetanolu będzie potrzeba ok. pół miliona ton więcej polskiej kukurydzy” – zapewnił wiceminister rolnictwa Janusz Kowalski, ogłaszając wejście w życie nowych przepisów dot. biopaliw.

Kowalski wraz wiceministrem sprawiedliwości Marcinem Warchołem wystąpili na konferencji prasowej na Podkarpaciu, gdzie ogłosili wejście w życie nowych przepisów dot. biopaliw. Zmiany w prawie mają m.in. ułatwić polskim rolnikom sprzedaż swoich produktów.

Od 1 stycznia 2024 roku wzorem kilkunastu innych państw UE wprowadzamy europejski standard benzyny E10 do Polski. Oznacza to, że w benzynie E95 będzie więcej biokomponentów, a więc biopaliwa, które produkowane jest dzięki polskim rolnikom. To dotrzymanie słowa przez rząd Zjednoczonej Prawicy dla polskich rolników. Do produkcji bioetanolu będzie potrzeba ok. pół miliona ton więcej polskiej kukurydzy. To znakomita wiadomość dla polskich rolników. (…) Zwiększymy też o około 10 proc. zapotrzebowanie na polski rzepak do produkcji biodiesela

– mówił Kowalski.

Warchoł przypomniał, że decyzja o zmianie prawa stworzy polskim rolnikom kolejną szansę na zbycie wyprodukowanych przez siebie płodów rolnych.

Już 1 stycznia Polacy wleją do swoich baków bardziej zielone biopaliwo. To paliwo będzie zawierało więcej biokomponentów. To dobra wiadomość dla wszystkich polskich rolników, będą mieli łatwiejszy rynek zbytu

– stwierdził.

Rynek zbytu dla polskich rolników

Następnie głos zabrał samorządowiec Andrzej Głaz.

Występuję jako wójt gminy Tuszów Narodowy, ale także jako rolnik. Jestem z gminy, w której prowadzona jest produkcja rolna i produkuje się coraz więcej kukurydzy, rzepaku. Jest bardzo duży problem ze zbytem. Dlatego ta wiadomość jest bardzo wielką radością. Stąd wyrazy wdzięczności dla panów ministrów, że podjęli ten temat i rolnicy będą mogli czerpać z tego dochody. Rolnicy będą mieli rynek zbytu. To sama korzyść

– zapewniał wójt.

mly/Twitter