Niemiecki dziennik „Handelsblatt” zwraca uwagę na wzrost polskiej gospodarki. „Nowa potęga gospodarcza Europy – Jak wojna ukraińska wzmacnia Polskę” - to wymowny tytuł tekst na wspomniany temat.
Mimo wszystkich zatargów z Brukselą: Jako pomost na Wschód, Polska zyskuje na znaczeniu w Europie. Czy ten kraj wyprzedzi niemiecką gospodarkę do 2040 roku?
— czytany w leadzie tekstu „Handelsblatt”.
„Kraj ten nabiera ogromnego znaczenia gospodarczego”
Konflikty gospodarcze z Chinami, wojna w Europie: uprzemysłowione kraje zachodnie zmagają się ze skutkami geopolitycznych wstrząsów. Choć obawy przed rosyjską agresją rosną, zwłaszcza w Polsce, kraj ten nabiera ogromnego znaczenia gospodarczego w wyniku obecnych kryzysów
— pisze „Handelsblatt”.
Polska jako europejska lokalizacja inwestycji jest obecnie na rekordowym kursie, co pokazują aktualne dane z Europejskiego Monitora Inwestycyjnego (EIM) EY. Tylko w 2022 roku bezpośrednie inwestycje zagraniczne w kraju byłego bloku wschodniego wzrosły o 23 proc. Według Narodowego Banku Polskiego (NBP) osiągnęły one wolumen ponad 42 mld euro
— informuje niemiecki dziennik.
Gospodarczo Polska jest wzorowym uczniem Unii Europejskiej, ale pod względem praworządności stanowi utrapienie
— stwierdza HB, przypominając m.in. toczący się w Brukseli spór o reformy sądownictwa czy o przyjmowanie uchodźców. Mimo tego Polska jako „szósta co do wielkości gospodarka w strefie euro pisze swoją historię sukcesu gospodarczego”.
W tej chwili to ukraińska wojna zwiększa znaczenie Polski. Wysiłki Zachodu na rzecz ograniczenia ryzyka w łańcuchach dostaw, czyniąc je bardziej regionalnymi niż było to przed pandemią i konfliktem gospodarczym z Chinami, również pobudzają gospodarkę kraju
— stwierdza HB.
Portal podkreśla, że żaden inny kraj w UE „nie korzysta tak bardzo ze zmian w globalnych łańcuchach dostaw, jak wschodni sąsiad Niemiec”, a Polska staje się „pomostem między Wschodem a Zachodem”.
HB wylicza, że Polska wykorzystuje to, że Rosja została praktycznie wykluczona jako lokalizacja inwestycji. Z szacunku ekspertów wynika, że obecnie prawie co czwarta europejska firma wybiera Polskę, jeśli chodzi o relokację produkcji. Na atrakcyjność Polski przemawia bliskość Niemiec (jako najsilniejszej gospodarki Europy), a także wysokie wskaźniki wydajności, niskie koszty pracy, rynek wykwalifikowanych pracowników, dobrze rozwinięta infrastruktura.
Portal zwraca uwagę, że w ostatnich latach inwestycje do Polski napływały przede wszystkim z Luksemburga, Niemiec, Holandii i Francji. Polskę za dobrą lokalizację dla biznesu uważają nie tylko firmy z Europy. Amerykański Intel chce zbudować we Wrocławiu fabrykę chipów, wielkość tej inwestycji szacowana jest na 4,2 mld euro.
W inwestycje w Polsce angażuje się wiele firm średniej wielkości.
Już co dziesiąty inwestor pochodzi z sąsiedniej Białorusi lub z Ukrainy. Od początku rosyjskiej kampanii ukraińskie firmy coraz częściej przenoszą się do Polski, tylko w zeszłym roku było ich 22 tys.
— zauważa HB.
Dodaje, że „ekonomiści zwracają uwagę, iż napływ uchodźców z Ukrainy powoduje ogromne koszty społeczne, ale jednocześnie zapewnia krajowi setki tysięcy wykwalifikowanych pracowników. (…) Około 1,4 mln Ukraińców znalazło w Polsce stałe miejsce zamieszkania, uzyskując dostęp do rynku pracy i systemu społecznego”.
Jeśli chodzi o Białoruś, to od 2020 roku szybko wzrasta liczba inwestycji z tego kraju.
W odpowiedzi na brutalne stłumienie protestów na Białorusi, polski rząd systematycznie promował osiedlanie się informatyków, start-upów oraz małych i średnich firm programem dofinansowania Poland Business Harbour
— przypomina HB.
Dzięki temu liczba spółek z kapitałem białoruskim zarejestrowanych w Polsce szybko rośnie. W latach 2013-22 było to średnio ok. 500 firm rocznie, w 2022 roku zarejestrowano ich rekordowo dużo – aż 1733.
Zdaniem ekonomistów po zakończeniu wojny na Ukrainie wzmacnianie polskiej gospodarki będzie kontynuowane.
Polska jest naturalnym pomostem dla unijnych inwestycji na Ukrainie
— podkreślił w komentarzu dla HB Piotr Arak, szef Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
Dla Polski „prognozy średniookresowe są obiecujące, nawet jeśli według szacunków Eurostatu polska gospodarka zrobi sobie w tym roku przerwę i wzrośnie zaledwie o 0,4 proc.” – podsumował HB.
Jak widać, coraz większa siła polskiej gospodarki jest dostrzegalna także za granicą.
tkwl/handelsblatt.com/PAP
CZYTAJ TAKŻE:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/654801-handelsblatt-polska-zyskuje-na-znaczeniu-w-europie