Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych - ogłosił w piątek prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że następnym ewentualnym ruchem jest obniżka stóp. Jak dodał, jeśli inflacja będzie jednocyfrowa, to możliwa jest we wrześniu obniżka stóp procentowych o 0,25 pkt. proc.
Koniec cyklu podwyżek stóp procentowych
Podczas konferencji prasowej Glapiński oznajmił, że RPP podjęła decyzję o zakończeniu cyklu podwyżek.
Oficjalnie byliśmy cały czas w cyklu podwyżek, trzymaliśmy rękę na spuście, gdyby się coś działo niepokojącego z inflacją. Teraz odkładamy na bok tę broń
— oświadczył prezes NBP.
To jest nieformalne narzędzie, ale istotne dla poinformowania rynku, że nie przewidujemy dalszych podwyżek
— dodał. Zastrzegł, że jeśli np. coś wydarzy się nagle w Ukrainie albo w gospodarce światowej, to w trybie nadzwyczajnym RPP się zbierze i „może każde działanie podjąć”.
Oczywiście następnym ewentualnym ruchem jest ruch w drugą stronę. Jeśli inflacja zejdzie poniżej dwucyfrowej, będą przewidywania na następne kwartały czy nawet lata, że inflacja będzie szybko spadać, wtedy przyjdzie czas na obniżki. Te obniżki będą bardzo służyć wsparciu wzrostu gospodarczego, wzrostu wynagrodzeń, wsparciu przedsiębiorstw, potanieniu kredytu, niższych rat kredytu mieszkaniowego. Spodziewam się, że to będzie w tym roku, zobaczymy po wakacjach
- stwierdził Glapiński przypominając, że w sierpniu nie będzie posiedzenia decyzyjnego RPP.
Podwyżki spowodowane windowaniem marż i zysków
Nowa informacja, wniesiona spektakularnie przez szefową Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde, która nazwała to greed inflation, inflacją chciwości, jest taka, że w 2022 r. 70 proc. wzrostu cen w strefie euro wynikało z podwyżek marż zysku
— powiedział w piątek podczas konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
Podał także, jakie są szacunki w przypadku Polski.
Dla nas szacunek wynosi 50 do 60 proc. W Polsce 50 do 60 proc. podwyżek cen w 2022 r. było spowodowane windowaniem w górę marż i zysku przez przedsiębiorców i sieci handlowe. W sprzyjających okolicznościach, kiedy popyt wydawał się nieograniczony i ludzie byli gotowi kupować wszystko, przedsiębiorcy i handlowcy to wykorzystali i parli ceny do góry
— powiedział prezes NBP.
Dodał, że w roku 2023 ten okres się skończył i teraz przedsiębiorcy będą mieli trudniejszy czas.
Teraz będą rosły płace. Marża zysku się mniejsza, rynek już nie akceptuje podwyższania cen. Pieniądze zostały wydrenowane od konsumentów i przelane do rąk przedsiębiorców i handlowców, zamieniły się w zyski, a teraz jest trudniejszy czas. W drugiej połowie tego roku będą rosnąć płace realne i będą rosły koszty
— dodał Adam Glapiński oceniając, że „poduszka nagromadzonych zysków” pozwoli zamortyzować ten wzrost kosztów.
Od drugiej połowy tego roku gospodarka powinna przyspieszać
Przewidujemy scenariusz miękkiego lądowania, jeśli chodzi o polską gospodarkę; tempo wzrostu PKB spadnie blisko zera, ale nie będziemy mieli recesji - powiedział prezes NBP Adam Glapiński. Od drugiej połowy tego roku nasza gospodarka powinna przyspieszać - dodał.
Sytuacja na rynku pracy jest bardzo dobra. A jeśli chodzi o gospodarkę, to przewidujemy scenariusz miękkiego lądowania tak zwanego, czyli, że tempo wzrostu PKB spadnie blisko zera, ale nie będziemy mieli recesji i broń Boże wzrostu bezrobocia, chociaż pewne napięcia na rynku pracy mogą się pojawiać
— mówił podczas konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.
Jego zdaniem „byłby to najlepszy - i taki przewidujemy - model wyjścia polskiej gospodarki z wysokiej inflacji”. Wskazał, że w niektórych krajach będzie głęboka recesja.
Jak mówił, zgodnie z projekcją NBP (bank przedstawi w poniedziałek) od drugiej połowy tego roku „powinna przyspieszać nasza gospodarka wraz z wygaszaniem efektów negatywnych szoków, które nastąpiły dwa lata temu”.
Inflacja na koniec roku będzie w przedziale 7-8 proc.
Według projekcji NBP inflacja na koniec roku wyniesie między 7 a 8 proc. - czyli już będzie jednocyfrowa
— mówił podczas konferencji prasowej szef Narodowego Banku Polskiego.
Prezes NBP dodał, że w kolejnych kwartałach i latach będzie się inflacja obniżać. Zastrzegł, że nie da się przewidzieć szczegółowo, ile inflacja wyniesie na koniec roku - w grudniu br.
W drugiej połowie 2025 r. inflacja powinna zejść do naszego celu inflacyjnego NBP, czyli 2,5 proc. plus/minus 1 pkt. proc.
— ocenił.
Według niego podobnie ma być w Stanach Zjednoczonych, „tak samo szacuje Europejski Bank Centralny”.
CZYTAJ TAKŻE:
— Stopy procentowe bez zmian. Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła na poziomie 6,75 proc.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/653715-prezes-nbp-obnizka-stop-procentowych-jest-mozliwa