Tak się złożyło, że w tych dniach pojawiły się dane OECD, dotyczące wzrostu gospodarczego w I kwartale tego roku, z których wynika, że Polska osiągnęła najwyższy wzrost PKB na świecie w ujęciu kwartał do kwartału i wyniósł on 3,8%.
Na drugim miejscu znalazły się Chiny z wynikiem 2,2%, na trzecim Portugalia z wynikiem 1,6%, średni wzrost dla 36 krajów należących do OECD, wyniósł zaledwie 0,4%, a dla krajów G-7 tylko 0,3%, z kolei gospodarki Niemiec i Holandii odnotowały spadek PKB w wysokości 0,3% (w Niemczech był to już drugi kwartał z rzędu spadku PKB, co oznacza tzw. recesję techniczną w gospodarce tego kraju).
W sytuacji kiedy w gospodarkach wielu krajów należących do UE mamy do czynienia z objawami recesji, albo jak w Niemczech wręcz z recesją, w Polsce w i kwartale nastąpiła wręcz eksplozja wzrostu gospodarczego.
Także w tych dniach dane dotyczące sytuacji na rynku pracy w kwietniu tego roku opublikował Eurostat, wynika z nich, że Polska miała bezrobocie na najniższym poziomie w całej UE i wyniosło ono tylko 2,7% (identycznie niski poziom bezrobocia wystąpił w kwietniu także w Czechach).
To także rewelacyjny wynik, w sytuacji kiedy Polska od kilkunastu miesięcy jest krajem frontowym, a tocząca się za naszą wschodnia granicą pełno skalowa wojna, niesie wiele ryzyk dla działalności gospodarczej w naszym kraju.
Co więcej do Polsce spośród ponad 11 mln uchodźców wojennych z Ukrainy, którzy w tym okresie przekroczyli nasza granicę, przynajmniej 1,5 mln zostało w naszym kraju, a przynajmniej kilkaset tysięcy pracuje, sytuacja na rynku pracy nie tylko nie uległa pogorszeniu, a wręcz przeciwnie jest najlepsza od początku transformacji gospodarczej w 1990 roku.
Te bardzo dobre dane gospodarcze za pierwsze miesiące tego roku, są swoistą kontynuacją szybkiego wzrostu polskiej gospodarki po okresie pandemii Covid 19, zarówno w 2021 jak i 2022 roku.
Przypomnijmy, że pod koniec maja pojawiły się dane Oxford Economics, pokazujące wychodzenie gospodarek krajów europejskich ze skutków pandemii Covid19, a także gwałtownego wzrostu cen surowców energetycznych jesienią 2021 roku, spotęgowanego później agresją Rosji na Ukrainę i trwającą już ponad 15 miesięcy wojną.
Wynikało z nich, że zdecydowanym liderem wzrostu gospodarczego w okresie pomiędzy IV kwartałem 2019 roku (ostatnim kwartałem przed rozpoczęciem kryzysu covidowego), a I kwartałem tego roku jest właśnie Polska.
Polska gospodarka urosła w tym czasie aż o 11,2% PKB, podczas gdy w strefie euro wzrost PKB w tym czasie wyniósł tylko 2,5%, a największe europejskie gospodarki odnotowują wręcz wzrost śladowy (np. Francja o 1.3%), albo brak tego wzrostu (np. Niemcy, Hiszpania – 0%), a są i takie, które jeszcze nie odrobiły strat (np. W. Brytania odnotowała po I kwartale tego roku spadek PKB o 0,5%).
Poziom wzrostu gospodarczego Polski w okresie pomiędzy IV kwartałem 2019 roku i I kwartałem 2023 roku jest dla wielu ekonomistów szczególnie tych zagranicznych, wręcz sensacją, szczególnie w sytuacji, gdy większość krajów UE uzyskało już dwie, a niektóre kraje już trzy transze, środków finansowych z unijnego Funduszu Odbudowy.
Przypomnijmy, że ten Fundusz, został powołany właśnie w celu odbudowy gospodarek krajów UE po pandemii Covid19, część krajów uzyskało pierwsze pieniądze już w roku 2021, a do tej pory do 22 krajów UE przekazano już ponad 150 mld euro, z czego na przykład do Włoch aż ponad 66 mld euro.
Do Polski ze względu na trwający spór z Komisją Europejską z tego Funduszu nie trafiło ani jedno euro, choć nasza koperta w wynosi 58 mld euro z tego około 24 mld euro w postaci dotacji i 34 mld euro w postaci pożyczek, a mimo tego odnotowaliśmy za ostatnie 2 lata najwyższy poziom wzrostu PKB w całej UE, wynoszący aż 11,2%.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/649186-wzrost-pkb-w-polsce-i-kw-2023-r-wyzszy-niz-w-chinach