Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2023 r. wzrosły rdr o 14,7 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,7 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny.
Ankietowani przez PAP Biznes analitycy oczekiwali wzrostu cen o 14,8 proc. rdr i wzrostu o 0,8 proc. mdm.
W maju inflacja nadal będzie spadać
Idziemy zgodnie z najbardziej optymistycznymi prognozami; inflacja spada więcej niż oczekiwał rynek - skomentował w piątek na Twitterze minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Według niego w maju trend się utrzyma i inflacja nadal będzie spadać.
Idziemy zgodnie z najbardziej optymistycznymi prognozami!! Inflacja spada więcej niż oczekiwał rynek
— skomentował w piątkowym wpisie na Twitterze szef MRiT.
Waldemar Buda zaznaczył, że według prognoz „w maju trend się utrzyma i inflacja nadal będzie spadać”.
PIE: Proces wyhamowania inflacji będzie długotrwały
Proces wyhamowania inflacji będzie długotrwały; w maju inflacja spadnie o kolejny punkt procentowy, ale obniży się głównie tempo wzrostu cen żywności - prognozuje Polski Instytut Ekonomiczny komentując piątkowe dane GUS.
Inflacja ponownie obniżyła się w kwietniu za sprawą cen żywności i energii. Przewidujemy, że kolejne miesiące przyniosą kontynuację trendu. Szybki wzrost cen jest jednak wciąż bardzo powszechny – dlatego inflacja bazowa utrzymuje się na podwyższonym poziomie
— ocenili ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).
Ich zdaniem inflacja bazowa dalej pozostaje dwucyfrowa. Szacują, że w kwietniu sięgnęła 12,2 proc. W marcu - według wyliczeń NBP - inflacja bazowa wyniosła 12,3 proc.
Uważamy, że proces wyhamowania inflacji będzie długotrwały. Spodziewamy się, że w maju inflacja spadnie o kolejny punkt procentowy, ale ponownie głównie obniży się tempo wzrostu cen żywności
— poinformowali analitycy. Zwrócili uwagę, że tempo wzrostu cen w większość kategorii dóbr i usług, które tworzą inflację bazową, pozostaje na najwyższych poziomach od 2000 r., a perspektywy na wyraźną zmianę trendu są „nikłe”.
Ekonomiści instytutu prognozują, że inflacja pozostanie dwucyfrowa przez większą część roku.
Spodziewamy się, że na koniec roku dalej będzie zbliżona do 9 proc. Spadek cen żywności i energii będzie znaczący, jednak ceny usług wciąż będą rosnąć w tempie przekraczającym 10 proc. Dlatego też inflacja bazowa na koniec 2023 r. będzie wyższa niż główny wskaźnik CPI
— stwierdzono w komentarzu PIE.
ING BSK: Sprowadzenie inflacji do celu będzie dużym wyzwaniem dla NBP
Presja cenowa utrzymuje się na wysokim poziomie, a sprowadzenie inflacji do celu będzie dużym wyzwaniem dla NBP – ocenili ekonomiści ING BSK w komentarzu do piątkowych danych GUS. Według szacunków banku utrzymała się wysoka inflacja bazowa, która w kwietniu wynosiła ponad 12 proc.
(…) kończący się miesiąc był kolejnym okresem spadku inflacji, chociaż struktura tego spadku nie daje powodów do optymizmu
— stwierdzono w komentarzy ekonomistów ING Banku Śląskiego do piątkowych danych GUS.
Analitycy banku wskazali, że za spadek rocznego wskaźnika inflacji względem marca odpowiadały przede wszystkim ceny żywności. W kwietniu żywność podrożała o 19,7 proc., licząc rok do roku, wobec 24 proc. w marcu, co obniżyło roczny wskaźnik inflacji ok. 1,1-1,2pkt. proc. Poza tym po raz pierwszy od ponad dwóch lat ceny paliw były nieznacznie niższe niż rok wcześniej (o 0,1 proc.). Obniża się także roczne tempo wzrostu cen energii.
Według szacunków ekonomistów utrzymała się wysoka inflacja bazowa, która w kwietniu wynosiła ponad 12 proc. (w marcu było to 12,3 proc.)
Dzisiejsze dane potwierdzają, że inflacja pozostaje poważnym problemem. Cieszy jej spadek, ale odbywa się on głównie za sprawą wygasania szoku energetycznego, a w kwietniu został wsparty silnym efektem bazowym na cenach żywności. Naszym zdaniem uporczywość inflacji bazowej wynika z faktu, że bariera popytu dla podwyżek cen jest wciąż zbyt mała
— oceniono w komentarzu ING BSK.
Wskazano w nim, że choć obecnie mamy do czynienia ze spadkiem konsumpcji, to jednak po kilku latach boomu i dużego wzrostu dochodów realnych firmy mają możliwości przerzucania kosztów na ceny. Ponadto przedsiębiorstwa prawdopodobnie wciąż zużywają zapasy surowców i materiałów kupione na górce cenowej.
Wzrost cen bazowych w ostatnich miesiącach przekracza 1 proc. m/m, co sugeruje, że presja cenowa utrzymuje się na wysokim poziomie, a sprowadzenie inflacji do celu będzie dużym wyzwaniem dla NBP i nie nastąpi szybko. Na koniec 2023 widzimy główny wskaźnik inflacji poniżej ale blisko 10 proc.
— stwierdzono w komentarzu ING BSK.
W naszej ocenie w kontekście uporczywie wysokiej inflacji bazowej w 2023 nie będzie warunków do obniżek stóp procentowych, a cykl łagodzenia polityki pieniężnej rozpocznie się pod koniec III kw. 2024 r.
— dodano.
Konf. Lewiatan: Wydaje się, że będziemy obserwować powolną dezinflację
To wynik bardzo pozytywny i sugerujący, że to, co widzieliśmy w inflacji PPI (producenckiej) może szybciej znaleźć swoje odzwierciedlenie na rynku konsumentów
— przekazał ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka.
Teraz wydaje się, że będziemy obserwowali powolną dezinflację
— dodał.
Zaznaczył, że na wskaźnik inflacji silnie działa efekt bazy sprzed roku. Ekspert ocenił jednak, że mimo spowolnienia tempa wzrostu cen wydaje się, iż prognoza inflacji przedstawiona przed kilkoma dniami przez Ministerstwo Finansów na poziomie 12 proc. średnio w 2023 r. „jest nadal zbyt pozytywna”.
Jak zauważył ekspert, w skali miesiąca również widać wyraźne hamowanie, a ceny wzrosły zaledwie o 0,7 proc.
To co przez ostatnie miesiące straszyło - wzrosty cen żywności – teraz nadal jest na plusie, ale jednak znacząco niższym niż jeszcze w marcu. W kwietniu musieliśmy płacić w sklepach o 0,5 proc. więcej za żywność niż przed miesiącem
— podsumował Zielonka.
Pekao: Kwiecień powinien wyznaczyć szczyt inflacji bazowej
Inflacja z wyłączeniem cen żywności i energii ustabilizowała się w kwietniu na poziomie 12,3 proc. rdr - oszacowali w piątek analitycy Pekao SA. Ich zdaniem kwiecień powinien wyznaczyć szczyt inflacji bazowej.
W kwietniu zarówno konsensus, jak i my nie doszacowaliśmy tempa spadku inflacji
— skomentowali analitycy Pekao.
Jak co miesiąc, GUS podaje tylko wybrane szczegóły. Ich porównanie z naszymi założeniami wskazuje na przeszacowanie poziomów cen w kategoriach niebazowych: ceny paliw spadły o 1,2 proc. mdm (zakładaliśmy spadek o 0,6 proc. mdm), ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły jedynie o 0,5 proc. W istocie rzeczy kwiecień był pierwszym od półtora roku miesiącem (nie licząc lutego 2022 r., kiedy weszła w życie Tarcza Antyinflacyjna), w którym ta kategoria zdrożała w mniejszym tempie niż implikowane przez wieloletnie wzorce sezonowe
— wskazali ekonomiści.
Jak zauważyli, kategorie bazowe trzymały się w kwietniu mocno. Według szacunków analityków banku inflacja z wyłączeniem cen żywności i energii ustabilizowała się w kwietniu na poziomie 12,3 proc. rdr, co by oznaczało wzrost cen bazowych o 1,4 proc. mdm po wyłączeniu czynników sezonowych i kalendarzowych.
W ocenie ekonomistów w tej części koszyka w dalszym ciągu nie widać dezinflacji i stabilizowanie się dynamiki rdr to wyłącznie zasługa wysokiej bazy z poprzedniego roku.
Nasze przewidywania na kolejne miesiące nie uległy zmianie pod wpływem kwietniowego CPI. W naszej opinii kwiecień powinien wyznaczyć szczyt inflacji bazowej, a w kolejnych miesiącach inflacja będzie hamować, by osiągnąć ok. 8 proc. rdr w ostatnim kwartale
— przewidują.
W 2024 r. dezinflacja będzie już tylko skromna i w takim horyzoncie nie zakładamy powrotu inflacji do celu (2,5 proc. z możliwością odchyleń o plus/minus 1 pkt proc.)
— prognozują ekonomiści.
CZYTAJ TAKŻE:
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/644554-jaka-inflacja-w-kwietniu-gus-podal-wstepne-dane