Nie ma większego placu budowy w Europie jak inwestycje na polskich drogach, kolejach. W żadnym państwie tak dużo się nie dzieje w tak krótkim czasie, zwłaszcza jeśli chodzi o inwestycje kolejowe – ocenił minister infrastruktury Andrzej Adamczyk w sobotę w Krakowie.
Spotkanie z mieszkańcami odbyło się w Nowohuckim Centrum Kultury (NCK) przy al. Jana Pawła II. Minister zwrócił uwagę na ten adres ponieważ, jak mówił – teraz „kierowane są zorganizowane akcje przeciwko ojcu świętemu”.
Szef resortu infrastruktury podkreślił, że takie spotkania przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości służą temu, aby uzyskać jak największą wiedzę o tym, co się dzieje w kraju – a najlepszą wiedzę o tym mają, jak zaznaczył, właśnie mieszkańcy. Jak dodał, dzięki spotkaniom z mieszkańcami możliwe są korekty w programie wyborczym. Mieszkańców Adamczyk określił ekspertami.
„To państwo doskonale wiecie o tym, co należy poprawić. Bo nie ma programów idealnych”
– mówił minister.
Jak ocenił, w czasie pandemii i wojny na Ukrainie rząd stanął na wysokości zadania. Jego zdaniem Polska nie przeżywa skutków pandemii tak boleśnie, jak wiele innych krajów Unii Europejskiej. W pierwszym roku covidowym doszło w Polsce do pewnego „paradoksu”, ponieważ – mówił minister – produkcja budowlana, szczególnie inwestycje kolejowe, komunikacyjne, były owocnie kontynuowane. Dodał, że pandemia i wojna spowodowały też wzrosty cen materiałów budowlanych. Jednak, zdaniem Adamczyka, inwestycje nadal są realizowane, a przedsiębiorcy nie muszą się obawiać, że przetargi zostaną wstrzymane.
„Dobra infrastruktura komunikacyjna służy temu, aby wytworzyć poczucie bezpieczeństwa”
– powiedział Adamczyk opisując poszczególne inwestycje, m.in. Via Carpatia i Via Baltica.
„Zapewniam państwa, mamy program oparty o pewne źródła finansowania, który do 2030 roku, z perspektywą 2033, pozwala realizować inwestycje w Polsce”
– podkreślił Adamczyk. Jak dodał, setki tysięcy miejsc pracy w związku z inwestycjami drogowymi są zapewnione do ponad 2033 r. Rządowy program budowy dróg krajowych do 2030, z perspektywą do 2033 to kwota 293 mld zł - zauważył.
„Dzisiaj nie ma większego placu budowy w Europie jak inwestycje na polskich drogach, polskich kolejach. Tak w rzeczywistości jest. Nie miejmy kompleksów. Polska jest liderem, jeśli chodzi o realizacje inwestycji liniowych. W żadnym państwie tak dużo się nie dzieje w tak krótkim czasie”
– powiedział Andrzej Adamczyk.
Nawiązując do rządów Platformy Obywatelskiej zwrócił uwagę, że czas rządów tej partii był czasem „wielkiej likwidacji” szlaków kolejowych. Jak dodał, PiS „realizuje niespotykane w historii Polski, w tak krótkim czasie, inwestycje”.
Jako przykład Adamczyk podał m.in. ponad 2 tys. km dróg krajowych, 7 tys. km nowych torów, ponad 800 przystanków i dworców kolejowych, powstałych od 2015 r. W 2022 r. PKP Intercity i inni przewoźnicy kolejowi przewieźli rekordową liczbę 57-58 mln pasażerów - dodał.
„Dalej będziemy modernizować szlaki kolejowe i budować nowe”
– zapewnił minister.
PAP/mall
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/637862-adamczyk-polskie-drogi-to-najwiekszy-plac-budowy-w-europie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.