Ostatnio miałem okazję podróżować po wielu krajach Unii Europejskiej, Europy, Eurazji i Azji Środkowej. Oto garść refleksji z obserwacji tego, co dla nich wspólne, i tego, co je różni.
Refleksja pierwsza. W gospodarce nie ma przypadków, zatem nie jest przypadkiem, że PKB per capita w krajach członkowskich UE, które są poza strefą euro, jest wyższe albo wyraźniej wyższe niż w państwach Eurozony.
Refleksja druga. Wysoka inflacja nie jest równoznaczna ze spowolnieniem gospodarczym. Wręcz przeciwnie. Przykład Turcji, w której byłem w ostatnich miesiącach parokrotnie, jest spektakularny: inflacja hula, gospodarka szybuje. Oczywiście ocena ta odnosi się do sytuacji sprzed tragedii gigantycznego trzęsienia ziemi. Jakie będą tego skutki dla gospodarki? Zobaczymy.
Skądinąd podobnym przykładem,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/637543-ryszard-czarnecki-podroznika-refleksji-piec