W grudniu inflacja może wynieść 6 proc. - powiedział w czwartek na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński. Jak dodał, projekcje NBP pokazują, że w ostatnim kwartale br. inflacja będzie w okolicach 8 proc. Prezes NBP przyznał, że obecny poziom stóp procentowych jest właściwy. Zastrzegł, że nie uważa, iż inflacja jest już opanowana.
Prezes przekazał, że projekcje NBP pokazują, iż w ostatnim kwartale br. inflacja będzie gdzieś koło 8 proc.
Światło tunelu
Nasze projekcje pokazują, że to będzie gdzieś koło 8 proc. w ostatnim kwartale - może 7,7, może 7,8, około 8 proc.
— wskazał.
Glapiński oczekuje, że w grudniu inflacja może wynieść 6 proc.
Widzimy to światło w tunelu, ten szczęśliwy moment, kiedy będziemy mogli się cieszyć wreszcie, że inflacja z miesiąc na miesiąc będzie niższa
— powiedział.
Perspektywy gospodarcze Polski są znacząco lepsze niż dla wielu innych krajów europejskich
— wskazał Glapiński.
Stopy na właściwym poziomie
Prezes NBP przyznał, że obecny poziom stóp procentowych jest właściwy.
Z tego, co wiemy dzisiaj oceniamy, że obecny poziom stóp procentowych NBP jest właściwy — powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej szef NBP.
Prezes NBP nie uważa, że inflacja jest już opanowana.
Nie uważamy, że inflacja jest niska. Inflacja jest bardzo, bardzo wysoka
— zaznaczył.
I dodał, że jest zbyt wcześnie, żeby dyskutować na temat obniżki stóp procentowych. Jak mówił, „ta sprawa się pojawi”, jeśli obniżanie się inflacji będzie przebiegać zgodnie z przewidywaniami NBP.
Kolejne decyzje RPP będą zależały od napływających danych
— podsumował Glapiński.
Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę dwudniowym posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych. Tym samym główna stopa NBP, referencyjna, nadal pozostała na poziomie 6,75 proc., stopa lombardowa utrzymana została na poziomie 7,25 proc., a stopa depozytowa nadal wynosi 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli to 6,8 proc., a stopa dyskontowa weksli - 6,85 proc.
To piąty z rzędu miesiąc bez decyzji o zmianie stóp procentowych.
Dobry złoty
Podczas konferencji prasowej prof. Adam Glapiński zapewniał, że NBP dba o to, aby złoty był mocną walutą, a kurs złotego właściwy.
Dodał, że kurs złotego nie podlega radykalnym zmianom, które budziłyby niepokój; dla 95 proc. Polaków złoty jest najlepszą walutą.
Dbamy o to, żeby kurs złotego był właściwy, żeby złoty był mocną walutą. Nigdy nie dążyliśmy do osłabienia złotego. Nie staramy się, żeby ten kurs rósł, nie ma takiej potrzeby. I ma być wolny, raz rosnąć, raz słabnąć, amortyzować wstrząsy, jakie przynosi światowa koniunktura
— powiedział Glapiński na konferencji prasowej.
Jak dodał, „złoty jest walutą, na której są największe przepływy i największe spekulacje”.
Jesteśmy dużą gospodarką, mającą wolną walutę i niesłychanie atrakcyjne połączenia
— stwierdził Glapiński.
Strefa euro
Prezes NBP zauważył też, że pojawiają się wypowiedzi, iż wejście do strefy euro np. obniżyłoby inflację.
Za euro szczególnie są ci, co nie lubią Polski, co chcieliby likwidacji Polski jako kraju niepodległego i suwerennego, którzy chcieliby, aby Polska była jakąś prowincją, landem w kraju europejskim. Często są to byli marksiści-leniniści, którzy kiedyś myśleli o likwidacji wszystkich państw i powstaniu robotniczo-proletariackiego komunistycznego tworu, takiej euroameryki
— mówił prezes NBP.
Jak dodał Glapiński, za euro są też ludzie bardzo bogaci, których w Polsce jest 2-3 proc.
Oni wydają euro, inwestują w euro, posiadają w strefie euro i dla nich to korzystne. Dla 95 proc. Polaków złoty jest najlepszą walutą, bo zapewnia szybki wzrost gospodarczy i osiągnięcie pułapy zamożności krajów Europy Zachodniej
— stwierdził prezes NBP.
Podwyżki stóp procentowych
Adam Glapiński zaznaczył, że do końca lutego na pewno nie ogłosimy zamknięcia cyklu podwyżek stóp procentowych.
Prezes banku centralnego, pytany o sugestie premiera Mateusza Morawieckiego ws. możliwej obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku, podkreślił, że szef rządu „może mówić, co uważa za stosowne, ale decyzje podejmuje Rada Polityki Pieniężnej złożona z 10 osób, które samodzielnie podejmują decyzje w głosowaniu”.
Nawet moje poglądy, to jest tylko jedna dziesiąta głosowania, tylko jak jest remis, to decyduje mój głos
— przypomniał.
Nasze stanowisko, jako NBP oparte na wynikach prac departamentu analiz ekonomicznych jest takie, że w tej chwili za wcześnie jest o czymkolwiek mówić. My nawet formalnie nie zamykamy cyklu podwyżek - podkreślił.
Jak wyjaśnił, do końca lutego RPP tego nie zrobi, bo styczeń i luty są pewną zagadką.
Są niepokojem, jak te podwyżki cen administrowanych zostaną zrealizowane. Zostawiamy sobie furtkę, żeby podwyższyć jeszcze stopy, ale generalnie zakładamy, co wynika z projekcji, że jeśli wszystko pozostanie w ramach tego, co można przewidzieć, to w pewnym momencie pojawi się przestrzeń do obniżek
— powiedział Glapiński.
Zaznaczył, że trudno powiedzieć, kiedy to będzie.
Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę dwudniowym posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych. Tym samym główna stopa NBP, referencyjna, nadal pozostała na poziomie 6,75 proc., stopa lombardowa utrzymana została na poziomie 7,25 proc., a stopa depozytowa nadal wynosi 6,25 proc. Stopa redyskontowa weksli to 6,8 proc., a stopa dyskontowa weksli - 6,85 proc.
To piąty z rzędu miesiąc bez decyzji o zmianie stóp procentowych.
mam/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/633721-prezes-nbp-w-grudniu-inflacja-moze-wyniesc-6-proc