”Nadal uważamy, że rozwój energetyki wiatrowej nie może wpływać negatywnie na komfort życia mieszkańców, nie zmieniliśmy zdania w tej sprawie” - zapewnił we wtorek wicepremier Jacek Sasin. Szef MAP pytany był również o pierwsze decyzje ws. trzeciej elektrowni jądrowej w Polsce oraz sporze między Tauronem a Rafako.
CZYTAJ TAKŻE:
Sejmowa komisja energii, klimatu i aktywów ma we wtorek rozpocząć prace nad projektami zmian zapisów tzw. ustawy odległościowej, która w 2016 r. wprowadziła zakaz budowy turbin wiatrowych w odległości mniejszej niż 10-krotna wysokość wieży i łopaty wirnika w najwyższym położeniu (tzw. 10H) m.in. od zabudowy mieszkalnej. Jest osiem projektów: obok przedłożenia rządowego komisja rozpatrzy też pięć projektów poselskich i dwa przedłożenia senackie.
Zmiana tzw. ustawy odległościowej jest jednym z tzw. kamieni milowych, które Polska ma zrealizować, aby spełnić wymogi wynikające z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności i dostać pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.
Turbiny bliżej, ale co najmniej 500 m od zabudowań mieszkalnych
Rządowy projekt co do zasady zachowuje 10H, ale dopuszcza możliwość zmniejszenia tej odległości po spełnieniu szeregu warunków. Nowe turbiny wiatrowe będą mogły być lokowane tylko na podstawie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego (MPZP). Plan będzie mógł określić inną, ale nie mniejszą niż 500 m odległość, biorąc pod uwagę zasięg oddziaływań elektrowni wiatrowej. Podstawą dla określania odległości będą m.in. wyniki przeprowadzonej strategicznej oceny oddziaływania na środowisko (SOOŚ), wykonywanej w ramach MPZP.
Będzie koalicja ws. zmiany przepisów?
W Programie Trzecim Polskiego Radia minister aktywów państwowych został zapytany, czy ws. zmiany tych przepisów PiS liczy na poparcie opozycji czy na polityków Solidarnej Polski.
My przede wszystkim zawsze liczymy na siebie, bo szukać wsparcia u opozycji, nawet przy bardzo dobrych projektach, jest trudno; co do zasady opozycja jest zawsze przeciw
— odparł Sasin. Dodał, że cały czas trwają też rozmowy o tych rozwiązaniach wewnątrz Zjednoczonej Prawicy. Zapewnił, że proponowane zmiany nie są odejściem od zobowiązań wyborczych PiS z 2015 r., „choć na pierwszy rzut oka może tak wyglądać”.
Rozwój elektrowni wiatrowych tak, ale nie kosztem mieszkańców
Postęp technologiczny powoduje, że możliwe są pewne korekty, które ułatwią rozwój energetyki wiatrowej na lądzie, a z drugiej strony nie będą w żadnym stopniu szkodliwe czy uciążliwe dla mieszkańców. Taki właśnie kompromis wypracowaliśmy
— podkreślił szef MAP.
Nie zmieniliśmy zdania (…). Nie odchodzimy od przekonania, że rozwój energetyki wiatrowej nie może wpływać negatywnie na komfort życia mieszkańców. Dlatego tak skonstruowaliśmy te przepisy, że przy uwzględnieniu postępu technologicznego możemy nieco złagodzić restrykcyjność tych zapisów dotyczących przede wszystkim odległości w możliwości stawiania farm wiatrowych od siedzib ludzkich, jednocześnie zachowując brak uciążliwości. To jest dobry kompromis. Myślę, że uda nam się w Sejmie go przeprowadzić
– dodał.
CZYTEJ RÓWNIEŻ:
Co z elektrowniami atomowymi w Polsce?
Wicepremier Jacek Sasin został we wtorek zapytany również, jaki jest harmonogram budowy w Polsce elektrowni jądrowych. Ich oferty - w ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) - złożyły amerykańskie Westinghouse, francuskie EDF i koreańskie KHNP. Na początku listopada ub.r. Rada Ministrów przyjęła uchwałę, w której wskazała, że pierwsza elektrownia ma powstać w technologii AP1000 firmy Westinghouse. Wcześniej w Seulu spółki ZE PAK, PGE i KHNP podpisały list intencyjny ws. opracowania planu budowy w Pątnowie elektrowni w oparciu o koreańską technologię. Według przedstawicieli rządu jest to projekt niezależny od PPEJ.
Polski rząd w listopadzie 2022 r. wskazał, że technologię do pierwszej elektrowni w ramach Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) dostarczy firma Westinghouse i elektrownia powinna stanąć na Pomorzu. PPEJ przewiduje budowę dwóch elektrowni w dwóch różnych lokalizacjach. Według deklaracji przedstawicieli rządu kwestia wyboru technologii i partnera dla drugiej elektrowni w ramach PPEJ jest ciągle otwarta.
Harmonogram budowy
O harmonogramie budowy elektrowni jądrowych w Polsce będziemy mówić, gdy wypracujemy umowy inwestycyjne zarówno z jednym, jak i drugim partnerem, bo w tej chwili mamy już dwa konkrety, czyli program rządowy w postaci elektrowni jądrowej budowanej we współpracy z amerykańskim Westinghouse w Choczewie na Pomorzu i mamy też drugi równoległy projekt, czyli polsko-koreańskie przedsięwzięcie: z jednej strony PGE i ZE PAK, z drugiej strony koreański KHNP, elektrownia jądrowa w Pątnowie
— powiedział Sasin.
Pierwsze decyzje ws. trzeciej elektrowni
Pytany o trzecią planowaną elektrownię jądrową w Polsce Sasin wyraził również przekonanie, że decyzje w tej sprawie zapadną w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Chodzi głównie o pierwsze jej lokalizacji i potem wybór kontrahenta.
Po pierwsze mamy do określenia lokalizację, potem kontrahenta; myślę, że w ciągu kilku najbliższych miesięcy zapadną decyzje; będziemy wiedzieć już wszystko, jeśli chodzi o trzy elektrownie
— tłumaczy.
Rafako ws. Tauron
Szef MAP został we wtorek zapytany także o skierowany do niego apel zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarność” o zaangażowanie się w mediacje między Rafako i Tauronem.
Spółki od wielu miesięcy spierają się w związku z problemami w działaniu bloku 910 MW w Jaworznie, którego Rafako było generalnym wykonawcą. Firma Tauron Wytwarzanie wezwała Rafako do zapłaty ponad 1,3 mld zł tytułem kar umownych i odszkodowań za usterki i wady bloku. Rafako w odpowiedzi zapowiedziało złożenie wniosku o upadłość, a następnie wystąpiło do Taurona z roszczeniami na łączną kwotę ok. 1,4 mld zł. Oba przedsiębiorstwa uznają roszczenia drugiej strony za bezzasadne.
Mediacje przed Prokuraturą Generalną SP
Sasin podkreślił, że mediacje między spółkami toczą się przed Prokuratorią Generalną SP. Zaplanowano je na wtorek.
To jest spór pomiędzy dwoma podmiotami gospodarczymi, który dotyczy jakości wykonanych zleceń, i szczerze mówiąc, jako minister aktywów państwowych nie mam kompetencji, by ten spór rozstrzygać
— powiedział Sasin.
Na uwagę, że lider PO Donald Tusk również zaapelował o zaangażowanie rządu i „decyzje, które uświadomią Tauronowi, że jego zadaniem nie jest niszczenie Rafako”, Sasin zaznaczył, że „nikt nie niszczy Rafako”.
Są pewne procesy gospodarcze, które podlegają swoim prawom. Dziwię się, że Donald Tusk tego nie rozumie i uważa, że rząd powinien interweniować w spory pomiędzy firmami co do zakresu i jakości wykonanych prac
– stwierdził minister aktywów państwowych. Zapewnił, że monitoruje sprawę.
„Oczekuję od obu stron dobrej woli”
Będę oczywiście dążyć do tego, by ten spór rozwiązać polubownie, bo eskalacja nie jest dobrym rozwiązaniem. Natomiast oczekuję od obu stron, również od Rafako, by przejawiło dobrą wolę, bo dotychczas jej nie widzę, zarówno w całym procesie mediacji, ale również w tym, że prezes Rafako ten spór prowadzi przede wszystkim w mediach, nie próbuje się dogadać, tylko bardziej skupia się na medialnych atakach. Jeśli z tej drogi zejdzie, myślę, że będzie łatwiej osiągnąć porozumienie
- ocenił wicepremier.
Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu 2021 r. został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako - Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono – również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów – w końcu kwietnia 2022 r. Potem blok był czasowo wyłączany jeszcze dwukrotnie. Według Rafako powodem awarii była nieodpowiednia jakość węgla dostarczanego przez Tauron. Według Taurona - przyczynami są liczne wady i usterki bloku.
rdm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/631372-polski-atom-sasin-sa-programy-dwoch-budow-trzeci-wkrotce