Przygotowywane nowe przepisy, które mają walczyć z „patodeweloperką” będą modyfikowane, gdyby okazało się, że deweloperzy zaczną je obchodzić - zapowiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
W środę resort rozwoju zapowiedział wprowadzenia zmian w rozporządzeniu ws. warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie oraz Prawa budowlanego, które mają pozwolić na skuteczniejszą walkę z tzw. patodeweloperką. Zwiększyć się ma m.in. minimalna odległość między balkonami i sąsiadującymi blokami.
Jak zobaczymy, że te przepisy będą obchodzone, ponownie będziemy weryfikować (…) te przepisy, tak żeby całkowicie wyeliminować tego typu przypadki („patodeweloperkę” - PAP)
— powiedział Waldemar Buda.
Podkreślił, że nie można pozwolić na obchodzenie przepisów prawa budowlanego, ponieważ obecnie mieszkanie jest dobrem bardzo drogim.
Chcemy, żeby to mieszkanie było dobre jakościowo. Chcemy, żeby tarasy nie miały jednego metra kwadratowego, chcemy żeby były oddzielone od innych, wystarczająco dobrze naświetlone
— wskazał.
Minister podkreślił, że inwestycji, które mają charakter „patodeweloperki” jest tak dużo, że należy z tym skończyć i resort nie cofnie się przed wprowadzeniem nowych rozwiązań.
W środowym komunikacie resort rozwoju i technologii podkreślił, że rozpoczyna proces porządkowania zasad budowy budynków wielorodzinnych. Mają one pozwolić na ograniczenie tzw. zjawiska patodeweloperki, czyli działań inwestorów komercyjnych - jak wskazało MRiT - które mają maksymalizować zyski kosztem dobrych obyczajów, zdrowego rozsądku, a czasem wymagań zawartych w przepisach.
Chodzi o nowy projekt rozporządzenia ws. warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie, które ma rozwiązać konkretne problemy.
Nowe przepisy mają m.in. zwiększyć minimalną odległości budynków mieszkalnych wielorodzinnych od granicy działki do 6 metrów.
Kolejnym z zaproponowanych rozwiązań jest zwiększenie odległości między balkonami i zapewnienie większej prywatności. Ministerstwo wskazało, że pojawia się coraz więcej budynków z dużą liczbą balkonów, które umieszczone są na jednej płycie balkonowej, a oddzielone są np. ażurowymi niskimi ściankami, oraz takich, które są bardzo blisko siebie. Podobnie jest z loggiami.
Po zmianie przepisów, między balkonami na odrębnej płycie balkonowej będzie musiało być minimum 4 metry, a w przypadku mniejszej odległości lub balkonów na jednej płycie, konieczne będzie stosowanie przegród o odpowiedniej grubości i wysokości.
Resort chce również przeciwdziałać zjawisku, kiedy lokale użytkowe są sprzedawane jako np. lokale inwestycyjne i wykorzystywane jak mieszkania. Po zmianie prawa m.in. powierzchnia lokalu użytkowego będzie wynosić 25 m kw., czyli tyle, ile minimalna powierzchnia mieszkania. „Mniejsze lokale użytkowe będą mogły być lokalizowane na poziomie parteru budynku, z bezpośrednim dostępem do nich z ulicy. W przypadku potrzeby wydzielenia lokali o mniejszej powierzchni np. na innych kondygnacjach, będzie można skorzystać z odstępstwa od przepisów techniczno-budowlanych (wniosek organu administracji budowlanej do ministra)” - wyjaśniono.
Resort dodał, że kolejne z projektowanych rozwiązań ma przyczynić się do zwiększenia czasu nasłonecznienia dla pokoi. Obecnie to 3h w dniach równonocy w godzinach 7-17. Po zmianach ma być to 3,5h, a wyjątkiem mają być pokoje zlokalizowane w zabudowie śródmiejskiej.
Projektowane rozporządzenie - jak wskazuje resort rozwoju - ma też pozwolić ograniczyć tzw. betonozę poprzez zapewnienie na placach i skwerach publicznych co najmniej 20 proc. terenu biologicznie czynnego. Zmienić ma się również wygląd placów zabaw dla dzieci.
Ministerstwo poinformowało ponadto o planowanych zmianach w Prawie budowlanym oraz ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Na podstawie tych przepisów balkony nie będą wliczane do powierzchni zabudowy.
Nowe przepisy mają też pozwolić na większe wyciszenie mieszkań i domów poprzez wymóg przeprowadzania badania poziomu hałasu przed oddaniem budynku do użytku.
Program Pierwsze Mieszkanie
Program Pierwsze Mieszkanie powinien trafić pod obrady Sejmu na przełomie stycznia i lutego tego roku - poinformował w czwartek minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.
Mamy przygotowany projekt ustawy, który skierowaliśmy do wpisu do wykazu prac rządowych. W związku z tym postępujemy zgodnie z planem. (…) Mam nadzieję w ciągu kilku, kilkunastu dni wpiszemy już do wykazu prac rządu ten projekt (dotyczący Pierwszego Mieszkania - PAP), będziemy go pracować na poziomie Rady Ministrów, a końcówka stycznia początek lutego to prace parlamentarne
— powiedział Buda.
Zapowiedziany w połowie grudnia program Pierwsze Mieszkanie, który miałby ruszyć od 1 lipca 2023 r., jest skierowany do osób, które chcą kupić pierwsze mieszkanie. Zgodnie z zapowiedziami MRiT program będzie zawierać dwa elementy. Pierwszym z nich jest „bezpieczny kredyt 2 proc.”. Będzie mogła go uzyskać osoba do 45. roku życia, która nie ma i nie miała mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu. W przypadku małżeństwa lub rodziców co najmniej jednego wspólnego dziecka, warunek wieku i „pierwszego mieszkania” spełnić będzie musiało przynajmniej jedno z nich.
Budżet państwa przez 10 lat ma dopłacać różnicę między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących (aktualne na dzień ustalenia wysokości oprocentowania stałą stopą kredytową w dniu udzielenia kredytu i po pięciu latach) a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2 proc. Maksymalna wysokość kredytu to 500 tys. zł, a w przypadku małżeństw lub rodziców z co najmniej jednym dzieckiem – 600 tys. zł na lokale na rynku pierwotnym i wtórnym.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/629011-jak-walczyc-z-patodeweloperka-minister-buda-wyjasnia