W ostatnich dniach w mediach pojawiły się informacje o tym, że sprzedaż przez Orlen części Lotosu spółce Saudi Aramco odbyła się z naruszeniem Ustawy o kontroli niektórych inwestycji. Do tych doniesień na antenie Programu 1 Polskiego Radia odniósł się prezes Warsaw Enterprise Institute Tomasz Wróblewski. Stwierdził on, że trudno sobie wyobrazić, by rzeczywiście mogło dojść do takiej sytuacji.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wróblewski zaznaczył, że tocząca się dyskusja jest „trochę jednostronna”, bo nie znamy treści umowy.
Z tego co wiem, to informacje medialne opierały się na dokumentach, o których nie wiemy, czy były prawdziwe
— powiedział.
Prezes Warsaw Enterprise Institute przypomniał, że dokument dotyczący sprzedaży był weryfikowany zarówno przez Unię Europejską, jak i Komisję Europejską, które zwracają szczególną uwagę na kwestię suwerenności.
Suwerenność unijnych państw i podmiotów jest w tej chwili oczkiem w głowie największych europejskich krajów, z Francją na czele. Dotyczy tego też jedna z przyjętych dyrektyw
— zaznaczył, dodając, że również dla polskiego rzadu jest to istotna kwestia.
Mamy wreszcie większościowy pakiet samego Orlenu, czyli podmiotu kontrolowanego przez Skarb Państwa. W Polsce mamy także ustawę, która zezwala rządowi na interwencję w przypadku, kiedy narażony zostałby jakikolwiek interes państwa przy transakcji finansowej czy też dotyczącej zbywania udziałów
— wyjaśnił Tomasz Wróblewski.
Gość PR1 podkreślił również, że „trudno sobie wyobrazić, by spółka, która jest kontrolowana przez Skarb Państwa, a także jej interesy, były sprzeczne z interesami kraju”.
Zwiększanie konkurencyjności jest pozytywne, zapewnienie nowego dużego partnera ze znacznie zwiększonymi dostawami ropy (..) też jest jak najbardziej w interesie Polski. Więc trudno mi sobie wyobrazić, by te działania były sprzeczne z interesami naszego kraju
— skomentował.
kk/PR1
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/627516-zarzuty-ws-umowy-orlenu-z-saudi-aramco-wroblewski-wyjasnia