W Seulu, stolicy Korei Południowej, podpisano list intencyjnego pomiędzy firmami: państwową PGE, należącą do Zygmunta Solorza ZE PAK oraz koreańską KHNP w sprawie budowy w Polsce elektrowni atomowej. Umowę wspierają oba rządy, dlatego w uroczystości uczestniczą także wicepremier, minister Aktywów Państwowych Jacek Sasin oraz jego koreański odpowiednik minister handlu, przemysłu i energii Lee Czang-Jang. Ministrowie podpisali Memorandum of Undarstanding w tej sprawie.
W swoim przemówieniu minister Lee Czang-Jang podkreślił, że choć było to pierwsze spotkanie z ministrem Sasinem w Korei, ma wrażenie, że obaj politycy dobrze się znają.
To ważne wydarzenie dla obu krajów. Mam nadzieję, że współpraca w dziedzinie energetyki jądrowej będzie początkiem rozwoju współpracy w innych branżach. Nasze firmy blisko współpracowały, by doprowadzić, do tego spotkania. W czerwcu prezydent Korei spotkał się z prezydentem Dudą i premierem Morawieckim, i rozmawiał o tej współpracy. Ja też odwiedziłem Polskę i wyraziłem chęć podjęcia współpracy przy projekcie budowy elektrowni atomowej -
mówił minister Lee Czang-Jang. Jak podkreślił, Korea Południowa posiada jedną z najlepszym firm w dziedzinie budowy elektrowni atomowych.
Umiemy budować elektrownie na czas i nie przekraczając budżetu -
— mówił koreański minister. Jako przykład dziedzin, w których Polska i Korea mogą rozwijać współpracę, wskazał na sektor baterii oraz wodoru.
Dzięki temu powstaną w Polsce nowe miejsca pracy, pojawią się nowe szanse. Ta umowa to szansa na wzmocnienie strategicznego partnerstwa między Koreą a Polską. Dziękuję za wybór Korei jako kraju partnerskiego dla Polski. Koreański rząd zrobi wszystko, by ten projekt udał się jak najlepiej. Korea zawsze będzie wspierać Polskę.
— mówił Lee Czang-Jang.
Premier Jacek Sasin powiedział z kolei, że moment podpisania porozumienia jest momentem historycznym:
Wydarzenia ostatnich miesięcy, rosyjska agresja przeciwko Ukrainie, pokazała nam wszystkim, jak ważne jest bezpieczeństwo. To bezpieczeństwo ma wiele twarzy, ale najważniejsze jest bezpieczeństwo militarne i energetyczne; nie da się zachować niepodległości bez tych dwóch dziedzin. W obu tych obszarach współpracujemy z dwoma strategicznymi partnerami: Stanami Zjednoczonymi i Koreą -
— podkreślał minister Aktywów Państwowych.
Dziś w Seulu ziściła się idea budowy elektrowni atomowej przez firmy polskie i koreańskie. Już pojutrze, w środę, polski rząd podejmie decyzję o budowie partnera w sprawie drugiej elektrowni atomowej. Tym partnerem będzie firma amerykańska. W ten sposób nie tylko w praktyce będziemy realizować nasze wielkie plany transformacji energetycznej, ale również będziemy realizować strategiczne partnerstwo z Koreą i Stanami Zjednoczonymi -
— mówił premier Sasin.
Jestem przekonany, że ta deklaracja, to memorandum, już wkrótce otrzyma praktyczny wymiar, aby ta elektrownia mogła zacząć budowana w Wielkopolsce, by wszystkie dokumenty w tej sprawie mogły zostać wydane. Złożyliśmy mocne deklaracje takich działań, aby ten projekt mógł być realizowany bez zakłóceń. Bardzo serdecznie dziękuję za to panu ministrowi.
Premier Sasin zwrócił uwagę, że Polska - która leży tuż obok toczącego się konfliktu zbrojnego - jest zmuszona bardzo poważnie odpowiedzieć na zagrożenia, i musi „potężnie wzmocnić siły zbrojne”.
Bardzo poważnie traktujemy nasze bezpieczeństwo militarne, i wiemy, że aby być bezpiecznym, trzeba mieć potężną, doskonale uzbrojoną armię. W tej sferze również współpraca z USA i Koreą Południową, naszymi przyjaciółmi, odgrywa ważną rolę. Kontrakty, które zawarło MON z firmami koreańskimi będą realnie wzmacniały polską armię. Jestem przekonany, że w obu tych obszarach będziemy jeszcze rozwijać naszą współpracę.
Jacek Sasin podkreślił, że „Polska bardzo intensywnie weszła w okres transformacji energetycznej”:
Naszą ambicją jest zbudować polski mix energetyczny w oparciu o czyste źródła energii. W naszej strategii zapisaliśmy, że podstawą będzie energetyka jądrowa oraz odnawialne źródła energii. Polski firmy, w tym firmy państwowe, bardzo intensywnie inwestują w energię odnawialną. Teraz przyszedł czas na energetykę jądrową, na drugą nogę polskiej energetyki. Polska potrzebuje wiele inwestycji w tym zakresie. Przed nami dalsze inwestycje w tym zakresie -
— mówił premier Sasin, przypominając, że Polska rozstrzygnęła o budowie pierwszej elektrowni atomowej, wkrótce zaś rozstrzygnie o losie drugiej elektrowni z planów rządowych. Podpisane dziś dokumenty oznaczają budowę dodatkowej „atomówki”, w oparciu o kapitały firm. Podziękował także prezesom polskich firm, zwłaszcza prezesowi PGE Wojciechowi Dąbrowskiemu, za podjęcie decyzji w sprawie tej inwestycji.
Piotr Woźny, prezes ZE PAK, powiedział, że cieszy się, iż może już dziś rozpocząć tę współpracę.
Zygmunt Solorz, właściciel większości akcji ZE PAK, powiedział zaś:
Chciałbym życzyć nam wszystkim przy tym projekcie wszystkiego najlepszego. Jestem przekonany, że ten projekt, przy udziale firmy KNHP, okaże się sukcesem.
Elektrownia ma powstać w Pątnowie pod Koninem, w miejscu, gdzie obecnie funkcjonuje elektrownia węglowa. Umożliwi to jej łatwe i tanie wpięcie do systemu energetycznego naszego państwa.
Prezes PGE Wojciech Dąbrowski powiedział, że inwestycja „jest milowym krokiem w kierunku transformacji polskiej energetyki”.
Cieszę się, że podejmujemy współpracę z KHNP. Polska potrzebuje dziś energetyki jądrowej, która ma potencjał, by zastąpić energetykę opartą na węglu. Inwestycje w odnawialne źródła energii i energetyka jądrowa będą w przyszłości stanowiły o bezpieczeństwie energetycznym Polski. Nadrzędnym celem rządu polskiego, ZE PAK i PGE jest dostarczenie Polakom czystej i taniej energii, co w konsekwencji spowoduje, że nasza gospodarka będzie jeszcze bardziej konkurencyjna, a Polska będzie suwerenna i bezpieczna energetycznie -
— mówił prezes PGE.
Konferencja prasowa, zorganizowana po ceremonii podpisania umów, cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem koreańskich dziennikarzy (na sali są przedstawiciele ok. 30-40 redakcji).
Na podstawie porozumienia w Polsce ma powstać elektrownia atomowa w oparciu o technologię koreańską. Ma to być element dodatkowy w stosunku do wcześniej przyjętych rządowych planów budowy,które - co już wiemy - przynajmniej w przypadku jednej elektrowni w Choczewie - będą realizowali Amerykanie. Elektrownia koreańska będzie więc dodatkowym punktem w planie wzmocnienia polskiej niezależności energetycznej.
To będzie uzupełnienie państwowego programu Polskie Elektrownie Jądrowe. Ale to może być ten element, który powstanie bardzo szybko, ponieważ Koreańczycy dysponują potężnym atutem: terminowością. Chcemy, by do końca roku zapadły konkretne postanowienia w tej sprawie. Już teraz operacjonalizujemy ten plan, prowadzone są działania środowiskowe -
— mówi nam osoba zaangażowana w rozmowy. Nasz rozmówca podkreśla, że koreańska propozycja w sferze elektrowni atomowej jest też, na tle konkurencji, bardzo atrakcyjna cenowo. Będzie to inwestycja mocno wspierana przez rząd, ale realizowana przez podmioty biznesowe - państwowe i prywatne.
Po rosyjskiej agresji na Ukrainę program budowy polskiej energetyki atomowej stał się jeszcze ważniejszy, jeszcze pilniejszy niż dotychczas. Jest już jasne, że w okresie transformacji energetycznej nie będzie można oprzeć się na gazie w takim stopniu, jak to wcześniej zakładano -
— słyszymy. Stąd finalizacja rozmów z Amerykanami, stąd też rozmowy premiera Sasina w Seulu.
W najbardziej optymistycznym scenariuszu prąd z koreańskiej elektrowni atomowej w Polsce mogłyby popłynąć do polskiej sieci już na przełomie lat 20. i 30. obecnego stulecia.
W Korei Południowej wicepremier Sasin spotka się także z koreańskim ministrem uzbrojenia Eomem Dong-Hwanem. Korea jest ważnym dostarczycielem broni dla polskiej armii. W relacjach z Seuolem cały czas trwają bowiem rozmowy o rozbudowie polskiego potencjału przemysłowego w oparciu o zawierane kontrakty.
Rozmawialiśmy dziś o tej części umów, która dotyczy transferu technologii do Polski i uruchomieniu produkcji różnych typów broni w Polsce. Uzyskałem zapewnienie od pana ministra, że ta część dotycząca uruchomienia produkcji nowoczesnego uzbrojenia w Polsce zostanie zrealizowana po tym, gdy osiągniemy jako Polska zdolności produkcyjne. To wymaga z naszej strony wysiłku, inwestycji, stworzenia linii produkcyjnych -
— mówił po rozmowach premier Sasin.
Rozmawialiśmy o perspektywie dalszej współpracy, o kolejnych projektach. Na pewno jest za wcześnie, by cokolwiek w tym zakresie komunikować. Myślę, że mogę powiedzieć, że atmosfera tego spotkania była bardzo dobra, i że perspektywy są bardzo obiecujące. Przekazałem panu ministrowi to, że Polska traktuje Koreę Południową jako strategicznego partnera w sferze bezpieczeństwa, w wielu wymiarach. Będziemy chcieli to partnerstwo bardzo mocno rozwijać, stawiamy na tę współpracę -
— podkreślał, dodając, że współpraca z Koreą daje dziś Polsce dostęp do nowoczesnego uzbrojenia, co ma kluczowe znaczenie w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/620262-seul-podpisanie-listu-intencyjnego-ws-elektrowni-atomowej