Jedna z niemieckich organizacji ekologicznych złożyła skargę do Komisji Europejskiej na kopalnię Turów. Aktywiści działający pod szyldem BUND z Saksonii wraz z organizacjami partnerskimi twierdzą, że Czesi, podpisując umowę z Polską, zgodzili się na „dalsze nielegalne wydobycie”.
CZYTAJ TAKŻE:
Skarga do KE ws. Turowa
W swojej skardze do Komisji Europejskiej niemiecka organizacja ekologiczna BUND zażądała wszczęcia postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego dotyczącego czesko-polskiej umowy o wydobyciu odkrywkowym węgla brunatnego.
Aktywiści przekonują, że działalność kopalni Turów w pobliżu trójkąta granicznego między Niemcami, Polską i Czechami spowodowała drastyczny spadek poziomu wód gruntowych, co zakłóca zaopatrzenie regionu w wodę. Prace w kopalni miały też doprowadzić do uszkodzeń budynków - na wielu domach mieszkalnych pojawiły się pęknięcia.
Przypomnijmy, że w ramach rekompensaty Polska wypłaciła Czechom 45 mln euro, a w zamian Praga wycofała swoją skargę z TSUE. Zdaniem prawnik zajmującej się skargą do Komisji Europejskiej, takim działaniem czeski rząd przystał na „dalsze nielegalne wydobycie i mają teraz zawiązane ręce” - przekonywała Petra Kalenska stwierdzając, że „tylko Bruksela może dochodzić praw” mieszkańców tego regionu. Skarga, obok organizacji BUND, skierowana została przez Greenpeace Czechy oraz Stowarzyszenie Sąsiedzkie z północnoczeskiej miejscowości Uhelna.
wkt/dw.com
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/619689-ekoaktywisci-zlozyli-skarge-do-ke-na-kopalnie-turow