„Wygląda na to, że nasze przewagi konkurencyjne są nadal znaczące. Niższe ceny energii w Polsce niż za Odrą jeszcze to wzmocnią” - pisze na Twitterze analityk i felietonista portalu wPolityce.pl Marek Budzisz publikując diagram, z którego wynika, iż Polska odnotowuje dużo większy wzrost produkcji niż Niemcy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Wiele sukcesów Niemiec w ostatnich dziesięcioleciach można przypisać utrzymaniu kursu. Nawet ich dramaty były dramatami ciągłości – jak wtedy, gdy w 2015 roku Angela Merkel odmówiła zmiany polityki azylowej kraju w obliczu ogromnego napływu syryjskich uchodźców. – Wir schaffen das – powiedziała, przytrzymując otwarte drzwi – poradzimy sobie z tym. Często cytowana uwaga wyrażała współczucie i zaufanie, jednocześnie oferując wyborcom przenikliwe otuchy. Niemcy były wystarczająco silne i stabilne, by poradzić sobie z tym niezwykłym rozwojem. Będą korekty, ale bez głębokich zmian i poważnych kosztów
— czytamy w „The Economist”.
Po agresji Rosji na Ukrainę Niemcy mają problem
Kryzys wywołany atakiem Rosji na Ukrainę w lutym br., to już zupełnie co innego. Olaf Scholz, który w grudniu ubiegłego roku zastąpił panią Merkel na czele koalicji socjaldemokratów, zielonych i liberałów, szybko pojął tę zmianę. Przemawiając zaledwie trzy dni po tym, jak rosyjskie czołgi przejechały przez granicę, ogłosił przybycie Zeitenwende – zmianę ducha czasu. Powiedział, że Niemcy będą wspierać Ukrainę do samego końca. Ukarałyby Rosję sankcjami i podniosłyby własną armię. Odwróciłyby swoją gotowość – częściowo politykę zaangażowania poprzez handel, częściowo oportunizm – do polegania na Rosji w kwestii nadmiernych ilości gazu ziemnego
— podkreśla gazeta.
Od 2015 roku produkcja Niemiec spadła, podobnie jak w Japonii. Wyzwanie dla jego modelu przemysłowego jest wyraźnie widoczne. Czy nadal może się rozwijać?
— pyta na Twitterze Christian Odendahl, niemiecki dziennikarz ekonomiczny, dodając link do artykułu w „The Economist” i diagram, z którego jasno wynika o wiele szybszy rozwój produkcji Polski niż Niemiec.
Wzrost produkcji przemysłowej w Polsce od 2015 roku. Wygląda na to, że nasze przewagi konkurencyjne są nadal znaczące. Niższe ceny energii w Polsce niż za Odrą jeszcze to wzmocnią
— komentuje wpis Odendahla polski analityk i przedsiębiorca Marek Budzisz, felietonista portalu wPolityce.pl.
aw/Twitter/The Economist
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/610280-polska-produkcja-rozwija-sie-szybciej-niz-niemiecka