Czeski dziennikarz przeprowadził ciekawe porównanie cen. Udał się do marketu Lidl w Czechach, Polsce oraz Niemczech. Wyniki jego eksperymentu jednoznacznie wskazują znaczne różnice, a także ukazują, jak szybko rosną ceny u naszych sąsiadów.
Polakom mocno doskwiera wyraźny wzrost cen, jednak opozycja, jakby próbując zakłamać rzeczywistość, wskazuje, że jest za to odpowiedzialny wyłącznie rząd. Jak podkreśla wielu ekspertów, wysoka inflacja w Polsce jest skutkiem przede wszystkim wojny na Ukrainie oraz pandemii koronawirusa.
Wzrost cen jest dostrzegalny nie tylko w naszym kraju, ale właściwie na całym świecie. Z wysoką inflacją borykają się także nasi południowi sąsiedzi – Czesi.
Zakupy w Polsce znacznie tańsze niż w Czechach i Niemczech
Dziennikarz czeskiego portalu Seznam Zprávy postanowił porównać ceny takiego samego koszyka produktów, który zakupił w Lidlu, w Czechach, Polsce i Niemczech.
Otrzymana kwota na paragonie wyniosła 1181 koron (228 zł) w Czechach, 1110 koron (nieco ponad 214 zł) w Niemczech po przewalutowaniu i 838 koron w Polsce (prawie 162 zł)
— podkreślono.
Zaoszczędzenie 342 koron na zakupach w Polsce tłumaczy, dlaczego na miejscowym parkingu jest tyle samochodów z czeskimi tablicami rejestracyjnymi
— stwierdził autor.
Wyraźny wzrost cen w porównaniu z Polską
Podobne porównanie cen Czesi zaprezentowali 5 miesięcy temu. Jak się okazuje, cena takiego koszyka produktów w Czechach wzrosła o 102 korony (prawie 20 zł), w Niemczech aż o 135 koron (przeszło 26 zł), a w Polsce o 28 koron, czyli nieco ponad 5,4 zł.
Jak przypominają nasi południowi sąsiedzi, w lutym polski rząd wprowadził obniżkę VAT na żywność do 0 proc., co jest wyjaśnieniem tak dużych rozbieżności w cenach.
Jednak nawet po ponownym wprowadzeniu podatku VAT Polska nadal będzie bardzo atrakcyjna dla czeskich turystów zakupowych
— czytamy.
mm/businessinsider.com.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/608185-zakupy-w-czechach-polsce-i-niemczech-roznice-powalaja