Rozpoczęło się stopniowe wyłączanie gazociągu Nord Stream 1, którym rosyjski gaz płynie do Niemiec. Od godz. 6 rano w poniedziałek przepływ gazu jest zmniejszany w celu przeprowadzenia zapowiadanych od dawna prac konserwacyjnych - powiedział agencji dpa rzecznik Nord Stream AG. Za kilka godzin rzeczywisty przepływ będzie zerowy.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: A jednak. Kanada przekaże Niemcom turbiny dla Nord Stream 1! Ale? Równocześnie rozszerzy sankcje na rosyjski sektor energetyczny
CZYTAJ TAKŻE: Ukraińcy rozczarowani decyzją Kanady! Chodzi o wysłanie turbiny do Nord Stream 1. „Wzmocni poczucie Moskwy, że jest bezkarna”
Pretekst dla Rosji?
Jak informuje spółka eksploatacyjna, prace remontowe potrwają do 21 lipca.
W ciągu tych dziesięciu dni gaz nie będzie przesyłany rurociągiem do Niemiec. Sprawdzone zostaną m.in. systemy bezpieczeństwa, zasilania, ochrony przeciwpożarowej i gazowej oraz zawory odcinające i izolacyjne. Przeprowadzona zostanie również aktualizacja oprogramowania.
Nord Stream 1 ma kluczowe znaczenie dla dostaw rosyjskiego gazu ziemnego do RFN. Niemcy obawiają się, że prace serwisowe mogą stać się pretekstem do dalszego zmniejszenia przez Rosję dostaw gazu lub całkowitego ich wstrzymania.
Swoją rolę odegrała Kanada
W weekend poinformowano, że Kanada zwróci Niemcom serwisowaną u siebie turbinę dla gazociągu Nord Stream 1 czyniąc w ten sposób wyjątek z nałożonych wcześniej na Rosję sankcji.
Zgoda Kanady, aby mimo obowiązujących sankcji odesłać Rosji za pośrednictwem Niemiec turbinę do Nord Stream 1, została przyjęta przez rząd RFN „z ulgą”.
Cieszymy się z decyzji naszych kanadyjskich przyjaciół i sojuszników
— stwierdził kanclerz Olaf Scholz.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/606088-rozpoczyna-sie-konserwacja-nord-stream-1-co-to-oznacza