Plan sprzed siedmiu lat, by z końcem 2022 r. Polska definitywnie przestała kupować rosyjski gaz, był strzałem w dziesiątkę. Kluczowa inwestycja, czyli rurociąg Baltic Pipe, jest na ukończeniu, magazyny mamy zapełnione w 90 procentach, a w planach są pływający terminal LNG w rejonie Gdańska i rozbudowa istniejącego gazoportu w Świnoujściu.
Agresja Rosji na Ukrainę uświadomiła nie tylko brukselskim urzędnikom, lecz i rządom wielu krajów unijnych, konieczność uniezależnienia się od rosyjskich surowców, zwłaszcza gazu. Polska, która już siedem lat temu zapowiedziała definitywne zakończenie w 2022 r. współpracy z Gazpromem, jest w lepszej sytuacji od innych państw Wspólnoty.
Unia Europejska ma w planach stopniowe odchodzenie od importu surowców z Rosji. Nałożyła embargo na import…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/605162-agnieszka-lakoma-infrastruktura-znaczy-niezaleznosc