Projekt ustawy o finansowaniu społecznościowym dla przedsięwzięć gospodarczych i pomocy kredytobiorcom (w tym tzw. wakacji kredytowych) omawiał dziś Senat.
Prezes Związku Banków Polskich Krzysztof Pietraszkiewicz stwierdził w debacie m.in., że „nie jest prawdą – bez względu na to, kto to mówi – że banki nie reagują w ostatnich latach na sytuację klientów”.
O projekcie ustawy o wakacjach kredytowych prezes Pietraszkiewicz mówił krytycznie:
I dlatego przychodzę do państwa, do Senatu, do Sejmu z prośbą, aby nie destabilizować tym rozwiązaniem, w pewnym miejscu błędnym, tego, w przypadku czego potrzebujemy, żeby było silne. My nie możemy destabilizować polskiego systemu bankowego poprzez… Proszę zobaczyć, jaką mamy paradoksalną sytuację – uchwaliliście państwo w 2015 r. ustawę, zmianę w prawie bankowym, która pozwala bankom udzielać wakacji kredytowych. I to jest czynione. To jest art. 75c prawa bankowego. I to się dzieje na co dzień.
Zadaję pytanie: czy państwu są znane przypadki usunięcia kogokolwiek z mieszkania? Czy są znane przypadki jakiegoś niewłaściwego potraktowania klientów w ostatnich latach? Mówię tutaj o klientach złotowych, bo spór walutowy jest innym zagadnieniem.
Prezes ZBP pytał senatorów, jak banki mają lepiej zapłacić lepiej za depozyty, „skoro państwo tą decyzją chcecie uchwalić, żeby banki 20 miliardów straciły?”
Przecież my depozyty wypłacamy z zarobku na kredytach. A kredyty spadają, rosną tylko w przedsiębiorstwach dużych, natomiast w mikroprzedsiębiorstwach i u rolników spadają
— przekonywał.
Przecież my nie produkujemy pieniędzy. My, żeby zapłacić lepiej za depozyty, musimy zarobić na kredytach. Mówię o głównych rozwiązaniach, które są dochodowo-kosztowe, nie mówię o tych systemach płatniczo-rozliczeniowych, bo tam jest po prostu zero plus. Ale na tym polega ten biznes bankowy. (…) Kto otrzyma, proszę państwa, m.in. to wsparcie? Otrzymają je ci, którzy zaciągali kredyty przy stopach procentowych wyższych niż dzisiaj. (…) Ja rozumiem, że wszystkim jest ciężko, ale to jest naprawdę proinflacyjne rozwiązanie i demoralizujące rozwiązanie.
Dodał pochwalnie wobec własnego sektora:
Przez 30 lat zbudowaliśmy stabilny supernowoczesny system bankowy. Dlaczego mamy go demolować?
W debacie głos zabrał senator Grzegorz Bierecki (Prawo i Sprawiedliwość).
Zapisałem do dyskusji częściowo pod wpływem bardzo emocjonalnego wystąpienia pana prezesa Pietraszkiewicza, chociaż pamiętam, a chodzę po parlamencie już ze 30 lat, że te wystąpienia zawsze były emocjonalne i zawsze sprowadzały się do tego samego – do stwierdzenia, żeby bankom, broń Boże, nie zabierać ani złotówki, żeby banki mogły mieć coraz większe zyski i żeby państwo te zyski bankom gwarantowało
— zaczął.
Podkreślił, że „w jakimś sensie my gwarantujemy bankom znakomite zyski poprzez te wszystkie ustawy, które tutaj przyjęliśmy, które w rzeczy samej wprowadzają w Polsce przymus bankowy”.
Przedsiębiorcy muszą operować poprzez konta bankowe, muszą dokonywać operacji przez konta bankowe. Konsumenci muszą przeprowadzać coraz więcej operacji w bankach, muszą mieć konto w banku. Mamy oczywiście do tego powody. To są powody fiskalne. To ułatwia pobór podatków i są z tego korzyści. Ale trzeba pamiętać, że ogromną część tych korzyści wynikających z wprowadzonego w Polsce w rzeczywistości przymusu bankowego uzyskuje sektor bankowy
— stwierdził senator Bierecki.
Przytoczył też dane za styczeń – kwiecień 2022 roku, by pokazać „właściwy obraz sytuacji sektora bankowego”.
Zysk sektora bankowego w okresie styczeń – kwiecień 2022 r. wyniósł 9,2 miliarda zł i wzrósł rok do roku o 111%. To jest informacja Narodowego Banku Polskiego. Zysk netto wzrósł rok do roku o 70% w tych pierwszych 4 miesiącach, przychody odsetkowe znakomicie urosły, 83% rok do roku, przychody odsetkowe w pierwszych 4 miesiącach.
Podsumował:
Można powiedzieć, że sektor bankowy jest beneficjentem wzrostu stóp procentowych, bo, tak jak stwierdziłem w moim pytaniu, które kierowałem do pana ministra, banki mają przywilej także jednostronnej zmiany umów zawartych z konsumentami i dokonywania przeliczenia, tak jak stopy procentowe rosną, tak one sobie podwyższają potem raty kredytów, które płacą obywatele. Jest tu wiele takich przywilejów, które banki posiadają.
Tak więc nie chciałbym, żebyśmy tutaj, po tym wystąpieniu pana prezesa Pietraszkiewicza, byli przekonani, że sektor bankowy jest zagrożony tą ustawą. Nie wynika to z oceny skutków regulacji
— mówił Grzegorz Bierecki.
gim
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/604682-wazne-slowa-biereckiego-o-przymusie-bankowym