Inflacja bazowa, czyli z wyłączeniem cen żywności i energii, wzrosła w maju do 8,5 proc. r/r z 7,7 proc. r/r w kwietniu, osiągając najwyższy poziom od co najmniej dwóch dekad – podał Bank Pekao SA w komentarzu do danych GUS o inflacji. „To jest największa bolączka, którą w tej chwili mamy jako cała Polska, ale nie tylko jako Polska, bo przecież cała Europa i cały świat zmaga się z historycznie wysoką inflacją” - ocenił rzecznik rządu Piotr Müller.
CZYTAJ TAKŻE:
Inflacja bazowa w Polsce - dane GUS za maj
GUS w środę opublikował dane o inflacji w maju. Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2022 r. wzrosły rdr o 13,9 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny o 1,7 proc. Odczyt jest zgodny z publikowanym wcześniej przez GUS szybkim szacunkiem. Analitycy Banku Pekao w komentarzu do danych GUS zwrócili uwagę, że maj był kolejnym miesiącem silnego wzrostu cen w kategoriach: żywność, energia, paliwa.
Ceny żywności w maju dalej rosły (+1,3 proc. m/m), ale już w nie tak dużym tempie jak w poprzednich dwóch miesiącach od rozpoczęcia wojny w Ukrainie. W majowym odczycie zamieszały trochę ceny nowalijek czy owoców sezonowych (jak np. truskawki) – ceny warzyw spadły w maju znacznie silniej niż wskazywałby na to sezonowy wzorzec (o 3,2 proc. m/m). Niemniej jednak, w porównaniu do poprzedniego roku ceny żywności są już wyższe o 13,5 proc. r/r.
— stwierdzili analitycy Pekao.
Szczyt cen żywności ma nastąpić pod koniec roku
Ich zdaniem szczyt cen żywności nastąpi pod koniec obecnego roku, gdy tegoroczne zbiory i towary rolno-spożywcze, nawożone drogimi nawozami, będą trafiać wtedy na rynek. Ceny żywności wzrosną wtedy o powyżej 20 proc. r/r – prognozują.
Silnie wzrosły w maju także ceny nośników energii (+3,5 proc. m/m). Tak jak się spodziewaliśmy, głównym winowajcą są ceny opału, które wzrosły o 14 proc. m/m. Niedobór węgla, pogłębiony przez wprowadzone embargo na importowany węgiel z Rosji, będzie czynnikiem stale podbijającym inflację w najbliższym czasie. Sytuację może tutaj załagodzić rządowa propozycja rekompensat dla sprzedawców węgla i wprowadzenie ceny maksymalnej sprzedaży węgla i innych produktów opałowych. Według zapowiedzi rządowych plan rekompensat ma obowiązywać najpóźniej od sierpnia
— wskazali.
Analitycy zwrócili uwagę, że zmalała z kolei presja inflacyjna towarów opartych na gazie. Za to wraz z rosnącymi cenami rynkowymi ropy wzrosły w maju też ceny paliw na stacjach benzynowych (o 5 proc. m/m).
Coraz większym problemem staje się inflacja bazowa, czyli miernik wewnętrznej presji inflacyjnej, na którą to w największym stopniu wpływ ma polityka pieniężna prowadzona przez NBP. W oparciu o dzisiejsze dane szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii wzrosła w maju do 8,5 proc. r/r z 7,7 proc. r/r w kwietniu, osiągając najwyższy poziom od co najmniej dwóch dekad
— stwierdzili.
Ich zdaniem na razie nie widać sygnałów rychłego spowolnienia inflacji ze względu na m.in. rozgrzany rynek pracy oraz zwiększony popyt związany z napływem uchodźców. Dynamiczne wzrosty cen rozlały się na bardzo szerokie spektrum towarów i usług. Firmy dalej rekompensują sobie bezprecedensowo wysokie ceny energii i koszty pracy.
Widać to również w cenach usług, których dynamika znacznie przyspieszyła od początku roku. Towary podrożały w maju o 14,9 proc. r/r, a usługi o 10,8 proc. r/r. Trzeci miesiąc z rzędu solidnie wzrosły również ceny najmu mieszkań (+2,2 proc. m/m w maju) napędzane przez popyt uchodźców z Ukrainy
— stwierdzili ekonomiści.
Ile wyniesie średnioroczna inflacja?
Jak poinformowali, zakładają, że średnioroczna inflacja w 2022 r. wyniesie 13,5-14 proc. ze szczytem w połowie roku 16-16,5 proc.
Z zastrzeżeniem, że ryzyko skierowane jest w kierunku jeszcze wyższej inflacji. Z końcem roku presja inflacyjna powinna powoli zacząć opadać ze względu na zakładane przez nas schłodzenie koniunktury, jak również efekty wysokiej bazy odniesienia z roku ubiegłego
— ocenili.
Dodali, że bardziej dynamiczny spadek inflacji będzie dopiero w drugiej połowie w 2023 r., a powrót inflacji w okolice celu inflacyjnego NBP może nastąpić dopiero w najmniej drugiej połowie 2024 r.
Rzecznik rządu: Cała Europa i świat zmagają się z historycznie wysoką inflacją
To jest największa bolączka, którą w tej chwili mamy jako Polska, ale nie tylko jako Polska, bo przecież cała Europa i cały świat zmaga się z historycznie wysoką inflacją - mówił rzecznik rządu Piotr Müller, odnosząc się do najnowszych danych GUS o inflacji.
Jak podał w środę Główny Urząd Statystyczny, inflacja w maju wyniosła 13,9 proc., licząc rok do roku, a w stosunku do kwietnia - 1,7 proc.
Müller był pytany w Polsat News o te dane.
To jest największa bolączka, którą w tej chwili mamy jako cała Polska, ale nie tylko jako Polska, bo przecież cała Europa i cały świat zmaga się z historycznie wysoką inflacją
— powiedział.
Podkreślił przy tym, że rząd podejmuje szereg działań m.in. przedłużając tarczę antyinflacyjną do końca października, czyli dłużej będzie obowiązywał zerowy VAT na żywność i nośniki energii.
Aby łagodzić tam, gdzie to możliwe, tę wysoką inflację
— mówił.
Niestety ona będzie trwała nieco dłużej
— podkreślił.
Szukamy innych rozwiązań, takich jak np. wsparcie dla osób, które potrzebują węgla na opał, czyli przyjęty wczoraj projekt ustawy; wakacje kredytowe, które już przyjął Sejm
— wymieniał rzecznik.
Szukamy tych rozwiązań, które mają z jednej strony osłaniać obywateli przed wysoką inflacją, ale jednocześnie to jest ciężka walka - za daleko idące działania mogą pobudzić działania inflacyjne, dlatego tutaj trzeba te rozwiązania bardzo dobrze mierzyć i realizować je ostrożnie - tak, aby nie doprowadzić do hiperinflacji
— dodał.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/602923-o-ile-wzrosla-inflacja-w-maju-sa-najnowsze-dane-gus
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.