Po zakończeniu kontraktu jamalskiego z końcem 2022 r., nie będziemy więcej kupować gazu z Rosji - zadeklarował w czwartek pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski.
CZYTAJ TAKŻE:
-Polska już dzisiaj może dać sobie radę bez surowców z Rosji. Ważne słowa ministra Naimskiego
„Trudno sobie to w ogóle wyobrazić”
Nawet jeżeli komuś będzie mogło się wydawać, że biznesowo kolejne kontrakty byłyby korzystne, to w obecnych czasach trudno sobie w ogóle to wyobrazić
— powiedział Naimski w RMF FM.
Jak zaznaczył, co prawda obecnie gaz rosyjski ma duży udział w imporcie Polski, ale PGNiG jest w stanie go zastąpić.
Ma portfel kontraktów, które zastąpią dostawy rosyjskie, a Gaz-System kończy inwestycje, które są do tego konieczne
— wyjaśnił.
„Będziemy przygotowani”
Jak przypomniał pełnomocnik, „w październiku oddajemy gazociąg Baltic Pipe, mamy już rozbudowany terminal LNG”, gotowa będzie też inna infrastruktura, np. połączenie gazowe z Litwą i Słowacją.
Będziemy przygotowani także jeśli chodzi o zakupy
— zapewnił.
Jak zaznaczył Piotr Naimski, ceny w tych zakupach „nie muszą być dużo droższe”.
Przez długie lata za rosyjski gaz, od monopolistycznego dostawcy, który mógł podyktować cenę, płaciliśmy więcej, niż można było uzyskać w zachodniej Europie. Ceny będą europejskie
— wyjaśnił Piotr Naimski.
Jak ocenił, obecne, bardzo wysokie ceny europejskie zostaną ustabilizowane, bo wszyscy odbiorcy w Europie starają się uruchomić inne dostawy niż rosyjskie.
W USA, które wysyłają gaz LNG do Europy, gaz na giełdzie w ogóle nie podrożał, globalizacja rynku gazowego będzie prowadziła do akceptowalnych cen
— wskazał.
Natychmiastowe embargo na rosyjską ropę
Naimski podkreślił też, że polski rząd jest za tym, aby wprowadzić natychmiastowe embargo na dostawy ropy z Rosji.
Nasze rafinerie są w stanie przestawić się na inne dostawy ropy, zostało to przećwiczone w 2019 r., kiedy rosyjska ropa została zanieczyszczona i jej przepływ trzeba było wstrzymać
— przypomniał, wskazując, że przez ponad 40 dni polskie rafinerie były wtedy zaopatrywane przez naftoport.
To jednak wpływa na cenę, i to może być droższe, ale z drugiej strony na Ukrainie giną ludzie
— podkreślił Naimski.
Co z Orbanem?
Minister był pytany także o postawę premiera Węgier, Wiktora Orbana w kwestii współpracy energetycznej z Rosją. W ocenie Naimskiego, Budapeszt kupuje rosyjski gaz, gdyż „nie ma innej możliwości”.
Orban nie odwracając się od Rosji, dokłada się do tych, którzy płacą za zakupy broni rosyjskiej, która jest używana na Ukrainie. To jest żywienie molocha, który nie powinien być w ten sposób zasilany
— powiedział polityk.
Elektrownie atomowe w Polsce
Pełnomocnik rządu pytany był również o pierwszą polską elektrownię atomową.
Staramy się i walczymy o to, żeby pierwszy reaktor był w 2033 roku
— zadeklarował minister.
Pierwsza elektrownia miałaby powstać na Pomorzu. Gość RMF FM podkreślił, że jej moc będzie wynosić 3,5-4 tys. MW, przy czym zapotrzebowanie całej Polski to obecnie 26 GW, jednak naszego kraju nie stać w tym momencie na budowę kilku takich elektrowni.
Czy to koniec Nord Stream 2?
Pytany w internetowej części rozmowy, czy projekt Nord Stream 2 całkowicie upadł, Piotr Naimski ocenił, że nie ma takiej pewności.
Nord Stream 2 jest przygotowany do uruchomienia. Dzisiaj ci, którzy promują współpracę rosyjsko-niemiecką, niestety dla nich, a dla nas bardzo szczęśliwie, musieli na chwilę odejść w cień. Ale obawiam się, że mogą powrócić
— powiedział minister.
aja/PAP, RMF24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/590276-naimski-od-2023-r-nie-bedziemy-kupowac-gazu-z-rosji
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.