Zdaniem Greenpeace’u 45 mln euro, jakie Polska ma zapłacić Czechom w ramach rekompensaty oraz na dokończenie budowy bariery zapobiegającej odpływowi wód podziemnych, to za mało. Czeski oddział organizacji zapowiada zaskarżenie umowy ws. Turowa do Komisji Europejskiej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
— Czesi złożyli do TSUE żądanie wycofania pozwu. Otrzymali też pieniądze od Polski. „Temat zamknięty”
Aktywiści wskazują na skutki środowiskowe wywoływane przez funkcjonowanie kopalni.
Ekolodzy liczą na KE
Mamy nadzieję, że Komisja Europejska pozostanie aktywna w tej sprawie i stanie w obronie obywateli Czech, których prawo do jakości życia i ochrony środowiska rząd sprzedał Polsce za 45 mln euro
— mówi Nikol Krejcowa z czeskiego Greenpeace’u.
Ekolodzy podkreślają, że TSUE ma pilnować przestrzegania warunków umowy jedynie przez pięć lat, a po tym okresie ustalenia porozumienia mogą zostać wypowiedziane.
Długa lista zarzutów
Na tym nie kończą się zastrzeżenia Greenpeace’u. Aktywiści krytykują też plan budowy bariery zapobiegającej odpływaniu wód podziemnych do kopalni argumentując, że konstrukcja może okazać się niewystarczającym zabezpieczeniem.
Czescy ekolodzy wskazują również, że „skandaliczne okoliczności” zawarcia porozumienia. Greenpeace zarzuca władzom zawarcie umowy bez uprzedzenia. Według aktywistów wszyscy byli przekonani, że negocjacje jeszcze trwają.
gah/wyborcza.pl/Wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/585000-greenpeace-zaskarzy-porozumienie-w-sprawie-turowa-do-ke